Słowacja ma problem z niedźwiedziami
Sytuacja, do której doszło ostatnio w Liptowskim Mikulaszu, gdzie na skutek ataku rozjuszonego niedźwiedzia w centrum miasta ucierpiało pięć osób, wywołała gorącą dyskusję u naszych sąsiadów, na temat tego, jak radzić sobie z tego typu problemami. Obecnie w Słowacji jest ich około tysiąca osobników. Coraz częściej podejmuje się w Słowacji temat wyłapywania i odstrzału problematycznych osobników. Za są przedstawiciele lokalnych Lasów Państwowych i część polityków. Przeciwko są organizacje proekologiczne. Głos w tej sprawie zabrał minister środowiska Tomasz Taraba, który przyznał, że część osób boi się wychodzić z domu, czy spacerować po lesie w obawie, że spotkają na swojej drodze niedźwiedzia. Także prezydentka Słowacji Zuzana Czaputowa powiedziała, że nie można bagatelizować problemu, ani obaw społeczeństwa. W sprawie niedźwiedzia, który ranił pięć osób w Liptowskim Mikulaszu podjęto już decyzję o jego odstrzeleniu.
Prezes TANAP jest za ostrzałem niedźwiedzi
Zwolennikiem odstrzału niedźwiedzi jest także prezes słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP) Peter Olexa. Wokół jego postaci pojawiło się ostatnio wiele kontrowersji. Na jaw wyszła sprawa z 2014 r., kiedy to został skazany za zastrzelenie wilka poza sezonem łowieckim, którego następnie przechowywał w zamrażarce. Wówczas wyrokiem sądu został skazany na karę grzywny oraz konfiskatę sprzętu łowieckiego. Sprawa wyszła na jaw dopiero w tym roku, po jego nominacji na dyrektora TANAP-u. Ostatnio proekologiczni aktywiści ustawili przed wejściem do parku billboard z napisem: "Witamy w parku narodowym, którym zarządza kłusownik!". W odpowiedzi Olexa podał się do dymisji, która została odrzucona przez ministerstwo środowiska.
W Polsce praktykuje się odstraszanie niedźwiedzi
Jak wskazuje organizacja WWF Polska, w naszym kraju znajduje się znacznie mniej niedźwiedzi niż u naszych sąsiadów. Szacuje się, że jest ich około 110 osobników, co stanowi zaledwie 10 proc. populacji słowackich misiów. Także zupełnie inną politykę wobec problematycznych niedźwiedzi ma polski Tatrzański Park Narodowy. Eksperci z naszego podwórka nie wydają pozwoleń na ich odstrzał. Zamiast tego praktykuje się ich odstraszanie od siedzib ludzi.