Turysta z Chin zgubił się w Tatrach
Portal Tatromaniak poinformował o sprawie turysty z Chin, który zgubił się na jednym z tatrzańskich szlaków. Do zdarzenia doszło w czwartek, 24 sierpnia. Mężczyzna chciał dojść do Morskiego Oka, korzystając z nawigacji w telefonie, niestety ta wyprowadziła go poza szlak. Osoby wędrujące przez Orlą Perć usłyszały wołanie ze Zmarzłej Przełęczy, z opadających na północ stromych ścian. Kiedy podeszli bliżej okazało się, że Chińczyk jest "przyklejony do ściany, nie mając pojęcia, którędy iść". Mężczyzna nie mówił po polsku, słabo posługiwał się także językiem angielskim. Na szczęście udało się go wyprowadzić na grań. Tatromaniak przytacza relację świadka zdarzenia.
— Gdy zadaliśmy mu pytanie dokąd idzie, pokazał na telefonie, że nad Morskie Oko i że tak go poprowadziło Google Maps. Był to dla nas wręcz szok i niedowierzanie… Chińczyk z dużym plecakiem, w trampkach, wspinał się po ścianie poza szlakiem na Orlą Perć, chcąc dotrzeć do Morskiego Oka. Szliśmy chwilę z nim, aby pokazać, jak ma iść i jakiego szlaku się trzymać, jednakże gdy zobaczył łańcuchy czy drabinkę na Koziej Przełęczy, stał jak wmurowany i nie chciał dalej iść. Dosyć długo musiał się przełamywać, na początku do łańcuchów, a później do drabinki — powiedział Grzegorz Wróbel, cytowany przez portal Tatromaniak.
Nie wiadomo jak potoczyły się losy zagubionego turysty z Chin
Jak wskazuje Tatromaniak, nie wiadomo, jak potoczyły się dalsze losy chińskiego turysty. Autor tekstu zwraca jednak uwagę na to, że ta historia powinna posłużyć jako przestroga dla innych, aby nie powierzali swojego losu aplikacją i nie wierzyli ślepo we wszystko, co nam zaleca. To także jeden z wielu przykładów, który pokazuje, jak łatwo zgubić się na górskim szlaku oraz jak ważne jest odpowiednie przygotowania do tego typu wyprawy.