Zakopane zostało zdetronizowane. Turyści wolą inne miejscowości na spędzenie Wielkanocy w Tatrach

Wielkanoc 2024. Polacy coraz chętnie spędzają święta poza domem

Za oknem robi się coraz cieplej, a wiosenne kwiaty powoli zaczynają kwitnąć. Nawet w Tatrach krokusy nieśmiało zaczynają wybijać się ponad śnieg. To oznacza, że wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc 2024. Nachodzące święta to świetna okazja, aby wyjechać z miasta i udać się na zasłużony odpoczynek. Polacy coraz chętniej spędzają ten szczególny czas poza domem, a jednym z najpopularniejszych kierunków wyjazdowych są Tatry. Dzięki temu nie muszą martwić o sprzątanie i gotowanie, za to mają więcej czasu do spędzenia z najbliższymi w pięknych okolicznościach przyrody.

Zakopane zdetronizowane? Turyści wolą inne miejscowości w Tatrach na Wielkanoc

Chociaż zainteresowanie świętami wielkanocnymi w Tatrach rośnie z roku na rok, nie można tego samego powiedzieć o sercu gór, czyli Zakopanem. Chociaż miejscowość jest jedną z najbardziej obleganych na Podhalu, turyści coraz częściej wybierają ościenne miasteczka. Jak wynika z danych portalu Nocawanie.pl, Polacy wolą spędzić Wielkanoc 2024 w takich miejscach jak Karpacz, Kościelisko, czy Krynica-Zdrój. 

— Taka pozycja Zakopanego może wynikać z coraz większej świadomości turystów odnośnie możliwości, jakie oferuje spędzenie świąt poza domem. Wraz z poszukiwaniem nowych doświadczeń i tradycji, wielu Polaków decyduje się na eksplorowanie własnego kraju, co przekłada się na zainteresowanie różnorodnymi regionami, w tym także innymi górskimi kurortami — powiedział Turystyce WP Karol Wiak z Nocowanie.pl.

Jakie są ceny noclegów na Podhalu na Wielkanoc 2024?

Sprawdziliśmy, na jaki wydatek muszą się przygotować ci, którzy chcą spędzić nadchodzące święta wielkanocne na Podhalu i czy wciąż są wolne miejsca noclegowe. Jak poinformowała nas Emilia Glista, zajmująca się wspieraniem hoteli i pensjonatów w pozyskiwaniu klientów, obecnie obłożenie jest na poziomie 60-80 proc. w przypadku obiektów oferujących pakiety świąteczne. Nieco lepiej jest w przypadku tych miejsc, które sprzedają same miejsca noclegowe. Tam obłożenie sięga około 30 proc. Poważną dysproporcję cen widać także w hotelach i pensjonatach, które mają w ofercie pakiety świąteczne. Tutaj ceny zaczynają się od 200 złotych za jedną osobę za dobę.

— W obiektach, które faktycznie oferują więcej niż sam nocleg, cena pobytu świątecznego to jest około 200 złotych za osobę za dobę. W tym zazwyczaj jest pełne wyżywienie i jakieś dodatkowe atrakcje, wszystko zależy od standardu. Niemniej za tę kwotę można już atrakcyjny pakiet świąteczny znaleźć. Z kolei obiekty, które nie mają wyżywienia i żadnych pakietów, mają te ceny nieznacznie wyższe niż w tzw. martwym sezonie. Zdecydowanie poniżej 100 złotych za osobę można znaleźć już naprawdę komfortowy nocleg — powiedziała nam Emilia Glista.

Kiedy oglądać krokusy w Tatrach? Na Kalatówkach widać pierwsze kwiaty: