To najbardziej instagramowe miejsce w Tatrach. W tym górskim oknie powstają najpiękniejsze zdjęcia

2025-08-15 11:01

Tatry przeżywają teraz prawdziwe oblężenie. Szczyt sezonu turystycznego wypada tu w sierpniowy długi weekend, a to oznacza prawdziwe tłumy na górskich szlakach. Najbardziej obłożone są najsłynniejsze atrakcje Podhala, takie jak Morskie Oko czy Dolina Chochołowska. Coraz bardziej jednak zyskuje na popularności niezwykłe miejsce, do którego zmierzają wędrowcy, aby zrobić sobie piękne zdjęcia na Instagrama. Chociaż obiekt znany jest od dawna, dopiero media społecznościowe przyniosły mu tak wielkie zainteresowanie.

Okno Pawlikowskiego w Tatrach

i

Autor: EMeczKa, Wikipedia/ Creative Commons

Upał w Tatrach. Ekspert Tatrzańskiego Parku Narodowego radzi, jak się przygotować

Sierpniowy długi weekend przypadł w tym roku na naprawdę wyborną pogodę. Turyści i turystki w Tatrach mają wręcz idealne warunki do wędrowania po górskich szlakach. Niestety, tak wysokie temperatury mogą być jednak niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia, a przed podjęciem wyprawy, należy się do nich dobrze przygotować. Tomasz Zając z TPN podkreśla, że najważniejsze jest, aby zabrać ze sobą bardzo duże ilości wody — na szlaku nie będzie jej gdzie uzupełnić, a woda z tatrzańskich jezior i potoków nie nadaje się do spożycia. Warto pamiętać także o jedzeniu i batonach energetycznych, ponieważ w takich warunkach tracimy znacznie więcej kalorii i łatwo o zasłabnięcie.

— Jeżeli chcemy wyjść na jakiś górski szlak, to pamiętajmy, że taka wędrówka wiąże się też ze wzmożonym wysiłkiem, Jeśli połączymy to wszystko z upałami, to musimy pamiętać o nawodnieniu. Poza tym krem z filtrem, żeby nie doznać poparzeń słonecznych. Elementem naszego przygotowania do takich upałów, to dużo picia. Jeśli idziemy wyżej, na przykład na Rysy, to jak zwykle bierzemy półtora litra, to tu bym sugerował, żeby zabrać co najmniej trzy litry, zwłaszcza że po drodze nie ma gdzie tej wody uzupełnić — powiedział nam Tomasz Zając z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

QUIZ: Rozpoznasz górskie szczyty w Tatrach po jednym zdjęciu?
Pytanie 1 z 10
Co to za szczyt w Tatrach?
Mnich

Okno Pawlikowskiego w Jaskini Mylnej w Tatrach to hit Instagrama

W polskich Tatrach nieustannie największą popularnością cieszy się Morskie Oko. Coraz częściej jednak turyści i turystki decydują się na eksplorowanie mniej znanych miejsc w górach. Duży wpływ mają na to media społecznościowe, w których amatorzy i amatorki pieszych wędrówek chętnie chwalą się swoimi najnowszymi podróżami. W związku z tym pojawił się także trend na poszukiwanie "instagramowych" miejsc w Tatrach, czyli takich, w których można ładne, estetyczne zdjęcia, dobrze wyglądające na profilach w mediach społecznościowych.

Kraków Radio ESKA Google News

Jednym z takich "instagramowych" miejsc w Tatrach, które w ostatnim czasie zyskało ogromną popularność, jest Okno Pawlikowskiego w Jaskini Mylnej. Znajduje się w Dolinie Kościeliskiej, nieopodal Polany Pisanej i prowadzi do niej czerwony szlak. W Jaskini Mylnej są dokładnie trzy Okna Pawlikowskiego i stanowią wejścia skalne, z których można wejrzeć do środka jaskini lub mieć piękny widok z niego na góry. Nic dziwnego, że tak bardzo upodobali sobie to miejsce turyści i turystki. Jaskinia Mylna zyskała taką popularność dopiero kiedy została wypromowana na Instagramie, a w mediach społecznościowych można często spotkać sesje fotograficzne tatromaniaków w Oknie Pawlikowskiego.

Jaskinia Mylna w Tatrach. Służby ostrzegają przed samodzielnym wejściem

Jaskinię Mylną w Tatrach można zwiedzić bez przewodnika, jednak służby zachęcają, aby skorzystać z takiej opcji i kategorycznie nie wchodzić do niej samodzielnie. Miejsce jest niezwykle atrakcyjne z punktu widzenia grotołazów, ponieważ ma wiele krętych korytarzy. Jednak z tego powodu łatwo się w niej zgubić. W 1945 r. doszło do takiego tragicznego wydarzenia. Wówczas ksiądz pallotyn Józef Szykowski wszedł do jaskini na samodzielną wyprawę i się zgubił. Jego ciało zostało odnalezione dopiero dwa lata później w jednym z najodleglejszych korytarzy.

W Tatrach zrobiło się różowo. Na Hali Gąsienicowej zakwitła wierzbówka:

Tłumy w Tatrach na Hali Gąsienicowej