Traktory na krakowskich Błoniach. Rozpoczęły się sianokosy
We wtorek, 24 czerwca na krakowskich Błoniach, będących jedną z największych w Europie łąk w centrum miasta, rozpoczęły się sianokosy. Jak informuje urząd miasta termin koszenia nie został wybrany przypadkowo. Pod koniec tygodnia prognozowane są bowiem opady deszczu, co sprzyja szybkiemu odrodzeniu zieleni. Jak zapewnia Zarząd Zieleni Miejskiej, przy koszeniu zachowano obowiązujące zasady dotyczące ochrony żyjących w tym miejscu zwierząt:
Trawa jest już bardzo wysoka i w te ciepłe letnie dni przyszedł czas na sianokosy. Rolnik dzisiaj rozpoczyna prace, wjechał na środek Błoń, by zgodnie ze sztuką wykonywać koszenie od środka łąki do jej brzegów - co jest istotne ze względów bezpieczeństwa i dla ochrony wszystkiego, co na łące żyje. Przed traktorem idą nasi pracownicy, którzy płoszą zwierzęta, tak by zachować maksymalne bezpieczeństwo" – powiedziała Aleksandra Mikołaszek z Zarządu Zieleni Miejskiej w nagraniu internetowym.
Skoszona trawa trafia do rolników. Prace w ramach umowy bezkosztowej
Krakowskie Błonia koszą rolnicy, którzy zawarli z Zarządem Zieleni Miejskiej umowę bezkosztową. To oznacza, że po wykonaniu swojej pracy mogą zabrać skoszone siano i wykorzystać do własnych celów. Jednym z nich jest rolnik Grzegorz Jędrys z Krakowa, który już czwarty sezon kosi trawę i zabiera siano dla zwierząt. Pan Grzegorz liczy, że pogoda dopisze i do końca tygodnia uda mu się przewieźć siano do gospodarstwa.
W ostatnich latach koszenie na Błoniach odbywa się tylko dwa razy w sezonie. Ograniczenie częstotliwości siankosów wynika ze zmieniających się warunków klimatycznych.