- W Dolinie Pięciu Stawów Spiskich na Słowacji, pomimo zakazu, turystka postanowiła zażyć kąpieli w górskim stawie.
- Nagranie z incydentu, opublikowane w mediach społecznościowych, wywołało dyskusję na temat świadomości turystów.
- Czy brak jasnego oznakowania i odmienne przepisy w innych krajach mogą tłumaczyć to zachowanie?
Dolina Pięciu Stawów Spiskich to popularna turystyczna destynacja dla osób, które wybierają górską wędrówkę po słowackiej stronie Tatr. Miejsce jest zlokalizowane w Tatrach Wysokich i wznosi się nad Doliną Małej Zimnej Wody. Choć znajdują się tam stawy, które mogą zachęcać do kąpieli po długiej wędrówce, to wchodzenie do nich, a raczej zażywanie regeneracyjnych kąpieli jest surowo zabronione. O tym nie mogła nie wiedzieć jedna z turystek, która w sobotę 9 sierpnia postanowiła wejść do wody i złamać zakaz.
Turystka pływała w górskim stawie
Na facebookowym profilu „Tatromaniacy” pojawiło się nagranie, które przedstawia kąpiącą się na środku stawu turystkę.
Dolina Pięciu Stawów Spiskich, Pani Brytyjka pływa sobie na środku jednego ze stawu obok dzieci moczą się przy brzegu i nikt nawet się nie zainteresuje – napisał auto nagrania w poście.
Dodał, że wraz z kompanem wędrówki zwrócili uwagę kobiecie, gdy zeszli do końca.
- Twierdziła że nie wiedziała i udawała zdziwioną – czytamy.
Na nagraniu słychać dwóch mężczyzn, którzy zwrócili uwagę również na innym problem.
Dolina Pięciu Stawów Spiskich, pływanko w stawie, sam środek stawu, nikt się oczywiście nie interesuje, nikt nic nie powie – słyszmy.
W komentarzach pod nagraniem, inni uczestnicy grupy „Tatromaniacy” zwrócili uwagę, że kobieta mogła nie wiedzieć o zakazie wchodzenia do wody, bo w wielu podobnych miejscach w Europie takich nie ma i można korzystać z pełni uroków danego miejsca.