Ulica Wstydu Krakowa. Niechlubną nazwę nadali ulicy Stelmachów jej mieszkańcy. Sprawa jej remontu ciągnie się od lat, a stan najezdni coraz bardziej pogarsza się. Jest pełna dziur, wąska, nie ma nawet chodnika. Przy obecnych warunkach atmosferycznych piesi obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Czy to zmieni się? Wszystko na to wskazuje - Zarząd Dróg Miasta Krakowa ogłosił przetarg na rozbudowę ulicy, w tym budowy chodników i montażu oświetlenia.
Przetarg dotyczy całości przebudowy ulicy Stelmachów na odcinku od Piaskowej do Jordanowskiej. Przy okazji takiej przebudowy, wchodzą wszystkie elementy, czyli infrastruktura podziemna, kanalizacja opadowa, teletechnika, wszystkie prace związane z energetyką - mówi Jacek Bartlewicz z Zarządu Dróg Miasta Krakowa.
A co na to mieszkańcy ulicy Stelmachów?
Cieszę się bardzo, bo dopiero wprowadziłam się tutaj i trochę mi tu niewygodnie chodzi się poboczem. Jeszcze jak jest błoto to w ogóle.. Samochody jeżdżą, nie ma jak przejść. Ponadto dziury tutaj są okropne.
Póki co ciężko gdziekolwiek wybrać się pieszo.. Piękne domy, a droga jak na wsi. Strach o dzieci, kiedy idą do szkoły poboczem, bo nie mamy nawet chodnika! Także naprawdę cieszymy na spełnienie tych słów, byłoby to pięknym prezentem dla nas - mówią mieszkańcy.
Przetarg zakończy się 23 stycznia. Tym samym w przyszłym roku ulica Stelmachów w końcu zostanie przebudowana i nie będzie już wyglądać jak droga wiejska.