Skawiński Alarm Smogowy dotarł do dokumentów, z których wynika, że w wakacje 2018 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził kontrolę bezpośrednio na emitorach zakładu Valeo. Już wtedy ustalono, że zakład emituje potencjalnie szkodliwe węglowodory aromatyczne. Znano też ich ilość.
Po uzyskaniu wyników z kontroli WIOŚ w październiku 2018 roku wydał dla firmy zalecenia pokontrolne. Valeo miało uregulować stan formalno-prawny, czyli uzyskać w Starostwie Powiatowym odpowiednie pozwolenia na dodatkową emisję. Termin uzupełnienia dokumentacji przez zakład ustalono na kwiecień 2019 roku.
Polecany artykuł:
Valeo złożyło wniosek do Starostwa Powiatowego o uzyskanie nowego pozwolenia w marcu 2019. Jednak Starosta Krakowski nie rozpatrzył go, polecając firmie uzupełnienie braków. W związku z tym Valeo do tej pory nie ma pozwolenia na emisję węglowodorów aromatycznych.
WIOŚ zalecił Valeo wyłącznie wystąpienie do starostwa o uregulowanie formalności, a nie uregulowanie ich. Inspektorzy środowiska mogli, po znalezieniu związków nieujętych w pozwoleniu, od razu wstrzymać produkcję w zakładzie, albo nałożyć na niego wiążący termin uregulowania stanu formalno-prawnego. Gdyby Valeo nie wyrobiłaby się w tym czasie, wtedy WIOŚ byłby zobowiązany do zamknięcia produkcji aż do czasu usunięcia nieprawidłowości - mówi Bartek Lisowski ze Skawińskiego Alarmu Smogowego.
Lisowski dodaje, że nie wie, dlaczego inspektorzy ochrony środowiska zdecydowali się na tak łagodne potraktowanie zakładu Valeo.
Barbara Żuk, pełniąca obowiązki Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska mówi, że WIOŚ rzeczywiście miał możliwość wstrzymania pracy zakładu. Zaznacza jednak, że nie jest to tak proste, jak się wydaje.
Zakład może zostać zamknięty, jeżeli nie będzie to doprowadzało do jego katastrofy finansowej. Muszą być zapewnione warunki, by kontrakty podpisane przez firmę były prawidłowo zrealizowane oraz wykorzystane surowce sprowadzone na teren zakładu - mówi Barbara Żuk.
Żuk dodaje, że WIOŚ prowadził już tego typu postępowania i różne firmy funkcjonowały bez uwarunkowań prawnych rok, czy nawet dwa lata. Do tego czasu taki zakład musi płacić tak zwaną podwyższoną opłatę. To pięciokrotność stawki podstawowej za emisję, która naliczana jest przez Urząd Marszałkowski.
Do 25 marca Valeo ma przedstawić wyniki audytu ekologicznego, który został zlecony przez Starostę Krakowskiego.