Projekt jest gotowy, a przetarg ogłoszony. Jak twierdzą przeciwnicy inwestycji - w obecnym kształcie trasa to "bubel", bo projekt nie był poddany audytowi rowerowemu.
Podczas projektowania VeloRudawy wiadomo było, że powinna trasa iść tylko północnym wałem. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego też jest wpisany północny wał. Ale później bez procedury audytowej zostało to zaplanowane w inny sposób, łamiąc standardy infrastruktury rowerowej, a więc i zarządzenie prezydenta - mówi Marcin Dumnicki ze Stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów.
ZZM nie przewiduje żadnych zmian w projekcie VeloRudawy. Trasa ma być gotowa do końca roku.
Audyt rowerowy to procedura, wedle której są projektowane nowe ścieżki rowerowe na terenie Krakowa. Przeprowadza ją Zarząd Transportu Publicznego. Jarosław Tabor z Zarządu Zieleni Miejskiej oponuje, że w tym wypadku zastosowanie się do tych zasad nie było konieczne.
To nie jest ścieżka rowerowa zgodnie z przepisami prawa, dlatego tutaj audyt nie był wymagany, natomiast - oczywiście - Zarząd Transportu Publicznego, jako jednostka, która zarządza tą infrastrukturą rowerową i scala to wszystko, brał od samego początku do samego końca udział w opracowywaniu tej dokumentacji.