Ukradł krzesła w biały dzień. Działał bez cienia skrępowania
Do nietypowej kradzieży doszło 29 sierpnia na terenie gminy Siepraw. 55-letni mieszkaniec gminy Świątniki Górne podjechał samochodem pod jeden z lokali gastronomicznych i bez pośpiechu zaczął pakować do auta krzesła z ogródka. Jego łupem padło osiem mebli o łącznej wartości około 1000 złotych. Sprawca zachowywał się tak naturalnie, jakby zabierał swoją własność, co mogło skutecznie uśpić czujność przypadkowych przechodniów. Pewność siebie jednak go zgubiła.
Akcja kryminalnych i podwójne zarzuty
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach. Śledczy wytypowali sprawcę i ustalili, że kradzież nie była jego jedynym przewinieniem tego dnia.
– Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego szybko ustalili, że za kradzieżą stoi 55-letni mieszkaniec gminy Świątniki Górne. Co więcej, mężczyzna na miejsce zdarzenia przyjechał autem, pomimo że posiada sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych – przekazała Komenda Powiatowa Policji w Myślenicach.
Mundurowi udali się do miejsca zamieszkania 55-latka 3 września. Podczas przeszukania odnaleźli i zabezpieczyli wszystkie skradzione krzesła. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę, a meble wróciły do prawowitego właściciela.
Surowe konsekwencje za krzesła i jazdę bez uprawnień
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży oraz złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Choć łupem amatora cudzych mebli padły tylko krzesła, to kumulacja przestępstw może go słono kosztować. Za popełnione czyny grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
