- Mamy tam magazyn i pracownie konserwatorskie. To jest także miejsce pracy działu inwentarzy oraz kustoszów, opracowujących naukowo zbiory, znajdzie się tam również pracownia fotograficzna. Można powiedzieć, że jest to swego rodzaju serce muzeum. Budynek jest przygotowany do przyjmowania publiczności. Chcemy w ten sposób pokazać, jak na co dzień pracuje muzeum - mówi Marek Świca, dyrektor Muzeum Fotografii w Krakowie.
Władze muzeum nie planują przy Józefitów prezentować tradycyjnych wystaw. W tym oddziale będą natomiast odbywały się specjalistyczne wykłady i pokazy.
- Chcemy by każdy mógł tam przyjść i porozmawiać z kimś, kto na co dzień opiekuje się fotografią. W ramach pracowni stworzyliśmy jedną z lepszych ciemni fotograficznych w Krakowie. W ten sposób możemy pokazać skąd biorą się zdjęcia, które gromadzimy w największej liczbie. Naszą misją jest pokazać, że przeszłość zapisana na szklanych negatywach ma swoją nieocenioną wartość - dodaje Marek Świca.
W związku ze złą sytuacją epidemiczną władze muzeum podjęły decyzję o przełożeniu otwarcia budynku przy Józefitów dla zwiedzających.