Wiadomości

Widok jak z koszmaru. Śmieci i odchody w mieszkaniu. Właścicielka straciła psa

2024-10-19 16:55

Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami poinformowało o kolejnej interwencji, ukazującej skalę problemu znęcania się nad zwierzętami. W jednym z mieszkań - prawdopodobnie na terenie Krakowa właścicielka przetrzymywała psa w koszmarnych warunkach. Jak się okazało, zwierzę od kilku miesięcy nie opuściło czterech ścian, żyjąc m.in. wśród odchodów. Co gorsza, suczka była w ciąży, a płody… gniły w jej organizmie.

Szokująca interwencja KTOZ-u. „Właścicielka przyznała, że ostatni raz pies był na spacerze w sierpniu”

Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami często podejmuje interwencje w miejscach, które potrafią przekroczyć najgorsze wyobrażenia. Do jednej z nich doszło ostatnio prawdopodobnie na terenie Krakowa. KTOZ otrzymał zgłoszenie o psie, który od dłuższego czasu nie był wyprowadzany na spacery, a z mieszkania miał wydobywać się okropny fetor. Przybyli na miejsce inspektorzy, jak piszą, „Już z daleka poczuli okropny smród. Pukali, dzwonili, ale nikt im drzwi nie otwierał”. Po chwili na miejsce wezwana została policja – dopiero wówczas lokatorka otworzyła drzwi.

Z wnętrza buchnął odór, a to co zobaczyli inspektorzy, odebrało im mowę.  I oddech. Jak możecie zobaczyć na zdjęciach, mieszkanie było niesamowicie zaniedbane i zabałaganione. I rzeczywiście. W mieszkaniu, wśród sterty śmieci, faktycznie przebywał pies, a konkretnie przemiła sunia, która niesamowicie ucieszyła się na widok inspektorów. Jej właścicielka przyznała, że ostatni raz pies był na spacerze w sierpniu – pisze w mediach społecznościowych KTOZ.

Właścicielka poinformowała, że w trakcie ostatniego spaceru pies uciekł i prawdopodobnie może być w ciąży, choć sprawy tej nie konsultowała z weterynarzem, którego nie odwiedziła od co najmniej dwóch lat.

Właścicielka zrzekła się praw do suczki, a ta pojechała z inspektorami do KTOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie. Tam otrzymała imię Mika. W schronisku od razu wykonano badania w celu potwierdzenia lub wykluczenia ciąży. Okazało się, że Mika faktycznie jest w ciąży ale płody są martwe i już zaczęły gnić w jej organizmie – relacjonują wolontariusze.

Kraków Radio ESKA Google News
Autor:

Jak czytamy, Mika przeszła operację, która poprawiła jej stan zdrowia. KTOZ podaje, że pies ma pięć lat. Do 23 października będzie przebywać na kwarantannie, a od 24 października będzie można skontaktować się z KTOZ-em ws. spaceru zapoznawczego.

Więcej informacji o Mice, a także innych bezdomnych zwierzętach można uzyskać bezpośrednio w Krakowskim Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami oraz w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie.

Bartłomiej B. ukradł czerwonego garbusa na Podkarpaciu