Kraków. Największe powodzie w historii miasta
Jaka była największa powódź w historii Krakowa? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Jeśli za kryterium decydujące przyjąć skalę zniszczeń, to należy wskazać na wielką powódź w Krakowie w 1813 roku. Jeśli zaś za wyznacznik przyjmiemy poziomy rzek, trzeba cofnąć się do 2010 roku – właśnie wtedy Wisła osiągnęła najwyższy poziom w historii – 956 cm. Zacznijmy jednak od początku. Co wydarzyło się w 1813 roku? Powódź, która uznawana jest za największą w historii Krakowa, nawiedziła wówczas również Węgry, Niemcy i Czechy. W Krakowie wielka woda spowodowała wiele zniszczeń. Kraków dla Mieszkańców podaje, że powódź 1813 rozpoczęła się 23 lub 26 sierpnia (całe lato było niezwykle deszczowe). Skala zjawiska była ogromna. Jak czytamy, domy ulokowane na Zwierzyńcu i przeciwległym brzegu były zalane niemal po sam dach. Woda przykryła również część dzielnic – Piasek, Grzegórzki, Dębniki, Zakrzówek, Ludwinów, Kapelankę. Nie inaczej było też na Błoniach czy Plantach. Powódź w 1813 roku zniszczyła również drewniany most pomiędzy Krakowem i Podgórzem.
Ślady opisywanej powodzi z 1813 roku można odnaleźć w Krakowie po dziś dzień. Zasięg wody powodziowej zaznaczony został na murze klasztoru Norbertanek na Salwatorze, a także na ścianie frontowej budynku szkoły przy tamtejszym klasztorze. Z kolei na budynku nr 9 przy ul. Koletek zauważyć można znak umieszczony na wysokości 1,66 m nad poziomem ulicy. Do tej wysokości sięgała tamtejsza powódź. Z kolei na Stradomiu, na domku w ogrodzie przylegającym do kościoła misjonarzy, znajduje się tablica z czarnego marmuru dębnickiego. Woda sięgała wtedy do wysokości 5,18 metra ponad jej normalny stan – pisze Kraków dla Mieszkańców.
Inną ważną datą w historii miasta w kontekście zagrożenia powodziowego jest rok 1997. Doszło wówczas do tzw. powodzi tysiąclecia, która nawiedziła Polskę, Czechy, Niemcy, Słowację i Austrię. W Krakowie Wisła przekroczyła stany alarmowe. Jak czytamy, zagrożony był także most Dębnicki. Wielka powódź dotknęła również Kraków w 2010 roku. „Kraków dla Mieszkańców” podaje, że Wisła osiągnęła wówczas najwyższy poziom w historii, wynoszący aż 956 cm – o 80 cm więcej niż w 1997 roku. Powódź z 2010 roku zalała znaczną część Krakowa. Budowano nawet tamę, która miała zapobiec dostaniu się wody do centrum miasta. Trudna sytuacja panowała na Salwatorze, a także w okolicach osiedli Złocień czy Lesisko, gdzie woda zalała wiele posesji.
