Łukasz Zwoliński

i

Autor: Grzegorz Wajda/REPORTER

Sport

Wisła Kraków ma swój klucz do awansu? Łukasz Zwoliński talizmanem "Białej Gwiazdy"

2025-03-12 11:55

Wisła Kraków nie ustaje w wysiłkach w walce o awans do ekstraklasy. Piłkarzy Mariusza Jopa czekają teraz kluczowe starcia. „Biała Gwiazda” pilnie potrzebuje punktów i bramek, które zapewnić mają Angel Rodado i Łukasz Zwoliński. Kibice szczególnie liczą na przełamanie Polaka, który jest dla Wisły swojego rodzaju talizmanem. W meczach, kiedy „Zwolak” trafiał do siatki krakowianie nie ponieśli ani jednej porażki i notowali najlepszą ligową serię, zdobywając 21 punktów. Od ostatniego gola Zwolińskiego minęło ponad 100 dni, a Wisła zdecydowanie straciła tempo.

Wisła Kraków walczy o awans do ekstraklasy. Łukasz Zwoliński kluczem do sukcesu?

Jedenaście meczów – dokładnie tyle pozostało do zakończenia sezonu 2024/2025 w Betclic 1. Lidze. Wisła Kraków od pierwszej kolejki pracuje na awans do Ekstraklasy. Bieżący sezon, podobnie jak poprzedni to dla kibiców prawdziwy rollercoaster. Wisła jesienią walczyła w europejskich pucharach i zdaniem wielu obserwatorów zaprezentowała się zdecydowanie powyżej oczekiwań, tocząc boje z KF Llapi, Rapidem Wiedeń, Spartakiem Trnava i Cercle Brugge. Najważniejsza była jednak liga, a ta nie oszczędzała „Białej Gwiazdy”. Drużynę prowadził wówczas Kazimierz Moskal, który na stanowisku wytrwał do 23 września, kiedy klub poinformował o zwolnieniu 58-latka. Zdecydowały o tym fatalne wyniki w lidze. Wisła w siedmiu meczach zdobyła zaledwie sześć punktów i zajmowała 16. miejsce w ligowej tabeli (przy trzech zaległych spotkaniach).

Już wówczas wiele mówiło się o dyspozycji Łukasza Zwolińskiego, który trafił pod Wawel w lipcu z Rakowa Częstochowa. Zwolińskiego ominęły mecze z KF Llapi, a w barwach Wisły zadebiutował w domowym meczu z Rapidem Wiedeń (1:2). Napastnik czekał na gola długo, bo do siatki trafił dopiero w ósmym meczu rozgrywanym w barwach Wisły (wygrany mecz z Cercle Brugge). Piłkarz nie mógł przełamać się jednak w lidze. Na premierowe trafienie czekał do 27 września, kiedy w meczu z Ordą Opole zdobył dwie bramki i zanotował asystę. Łukasz Zwoliński nie zaliczył ani jednego gola w 1. lidze, kiedy zespół prowadził Kazimierz Moskal (łącznie sześć spotkań).

Kraków Radio ESKA Google News
Autor:

Pierwsze dwie bramki w lidze Zwoliński zdobył, kiedy na ławce trenerskiej „debiutował” Mariusz Jop (w meczu z Odrą Opole). Jak się wówczas okazało, zmiana ta zdecydowanie pozytywnie podziałała na napastnika, który rozpoczął dobrą serię strzelecką, notując dziewięć trafień w łącznie 14 meczach (liga i puchar, do zakończenia rundy jesiennej). W tym samym okresie Angel Rodado strzelił osiem bramek. Na 12 meczów w Betclic 1. Lidze Wisła wygrała siedem spotkań. Co ciekawe, Łukasz Zwoliński jest dla Wisły Kraków swego rodzaju talizmanem. Dlaczego?

Wisła Kraków nie przegrała ani jednego meczu, kiedy Zwoliński trafiał do siatki (wygrane z: Cercle Brugge, Odra Opole, Siarka Tarnobrzeg, Bruk-Bet Termalica, Stal Stalowa Wola, ŁKS Łódź. Remis: Stal Rzeszów). Napastnik wyraźnie wyhamował po meczu z ŁKS-em Łódź.

Łukasz Zwoliński kluczowym piłkarzem dla Wisły Kraków. Statystyki nie kłamią

W sześciu ostatnich meczach ligowych, grając w niemal pełnym wymiarze czasowym Łukasz Zwoliński nie zanotował ani jednego trafienia. Nie oznacza to, że piłkarz nie dochodził do sytuacji bramkowych. Wręcz przeciwnie. W ostatnim meczu z Górnikiem Łęczna napastnik nie wykorzystał świetnej sytuacji po dośrodkowaniu Kacpra Dudy. Szczęścia zabrakło także w spotkaniu ze Zniczem Pruszków (przynajmniej dwie bardzo dobre sytuacje bramkowe). Oczywiście od Zwolińskiego wymaga się znacznie więcej. Napastnikowi nie można odmówić zaangażowania i ogromu pracy fizycznej w każdym spotkaniu. Na ten moment to jednak za mało, bo Wisłę często cechuje wręcz rażąca nieskuteczność.

Ostatniego gola dla Wisły w meczu o stawkę Zwoliński zdobył 30 listopada ubiegłego roku (wygrana 2:1 z ŁKS-em Łódź). Daje to liczbę 101 dni bez zdobyczy bramkowej (ponad trzy miesiące). Od czasu pojedynku z drużyną z Łodzi Wisła rozegrała łącznie siedem spotkań (sześć ligowych, jeden mecz pucharowy). W żadnym piłka po strzale napastnika nie znalazła drogi do siatki. W zdobywaniu bramek Zwolińskiego zastąpił oczywiście Angel Rodado, który od meczu z ŁKS-em zanotował pięć trafień (Miedź Legnica, Ruch Chorzów, Arka Gdynia).

W najlepszym dla Wisły czasie ligowym, tj. od 27 września (wygrana z Odrą Opole), do 30 listopada ubiegłego roku (wygrana z ŁKS-em, 10 meczów w 1. lidze, siedem zwycięstw), Zwoliński i Rodado świetnie uzupełniali się na boisku i niemal po równo rozkładali ligowe trafienia. Zwoliński zdobył osiem bramek, a Rodado sześć. To oczywiście zdecydowanie przełożyło się na zdobycze punktowe, tj. 21 na 30 pkt możliwych. Od czasu, kiedy Zwoliński przestał zdobywać bramki Wisła wyraźnie straciła tempo.  Mowa o okresie od 3 grudnia (mecz pucharowy z Polonią Warszawa) do 9 marca 2025 roku (wygrany mecz z Górnikiem Łęczna). W sześciu meczach ligowych bez goli Zwolińskiego Wisła zdobyła osiem punktów na 18 możliwych.

W rundzie jesiennej, od meczu z Odrą Opole do czasu spotkania z ŁKS-em Wisła zdobyła łącznie 24 bramki w 10 meczach ligowych (osiem trafień Zwolińskiego, sześć Angela Rodado). Wnioski? Wisła Kraków od zaraz potrzebuje przełamania napastnika. Kiedy Zwoliński popisywał się skutecznością „Biała Gwiazda” notowała najlepszy czas w ligowym sezonie 2024/2025. Zwoliński jest potrzebny Wiśle zwłaszcza, że już niebawem cała kadra będzie coraz mocniej odczuwać zmęczenie trwającym sezonem, do którego dołożyć trzeba było kampanię w europejskich pucharach i zbliżający się mecz o Superpuchar Polski z Jagiellonią Białystok.

Przed Wisłą Kraków jeszcze jedenaście ligowych pojedynków kolejno z: Miedzią Legnica (wyjazd), Kotwicą Kołobrzeg, Wartą Poznań (wyjazd), Chrobrym Głogów, Odrą Opole (wyjazd), Pogonią Siedlce, Bruk-Betem Termalica (wyjazd), Wisłą Płock, GKS-em Tychy (wyjazd), Stalą Stalowa Wola i Stalą Rzeszów (wyjazd).

Na ten moment „Biała Gwiazda” zajmuje 5. miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi z dorobkiem 37 punktów (11 punktów straty do liderów – Arki Gdynia i Bruk-Betu Termalica).

To małopolskie miasto gwiazd. Wychowało wiele wybitnych postaci

2025_03_12_Express Biedrzyckiej_WSTĘP