Czy Wisła Kraków wróci do Ekstraklasy? Kibice mają powody do optymizmu
Wisła Kraków w obecnym sezonie Fortuna 1. Ligi prezentuje bardzo nierówną formę. Podopieczni Radosława Sobolewskiego po ubiegłorocznej porażce barażowej z Puszczą Niepołomice znów walczą o awans do Ekstraklasy, choć ostatnimi czasy kibice nie mieli wielu powodów do optymizmu, głównie za sprawą kiepskiego początku nowego sezonu. W pięciu pierwszych meczach ligowych Wisła Kraków zanotowała zaledwie jedno zwycięstwo w meczu 2. kolejki z Polonią Warszawa. Wiślacy zremisowali z Górnikiem Łęczna i Stalą Rzeszów, a potem ponieśli dwie dotkliwe porażki – z GKS-em Tychy i Odrą Opole. Słabe wyniki przełożyły się na miejsce w środku tabeli, a w pewnym momencie kibice głośno domagali się zwolnienia z posady Radosława Sobolewskiego.
Do takiego rozwiązania nie przychylał się prezes klubu, Jarosław Królewski, który wielokrotnie okazywał wsparcie dla sztabu szkoleniowego i piłkarzy. Po dwóch porażkach przyszedł czas na wysokie zwycięstwo z Arką Gdynia, a następnie dwa remisy z Miedzią Legnica i Chrobrym Głogów. Bardzo ważny był także mecz z Motorem Lublin, który Wisła wygrała na wyjeździe 4:1. Wygrana w Pucharze Polski, a następnie remis i zwycięstwo w dwóch ligowych meczach pozwoliły Wiślakom na powrót do czołówki i walkę o awans do Ekstraklasy.
Przed przerwą reprezentacyjną Wisła Kraków uplasowała się na 5. miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 17 punktów. Przypomnijmy, że bezpośredni awans do Ekstraklasy gwarantują pierwsze dwa miejsca, które zajmują obecnie Odra Opole (24 punkty) oraz Górnik Łęczna (21 punktów). Z kolei miejsca od 3 do 6 biorą udział w barażach o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Zgodnie z najnowszymi analizami Piotra Klimka, Wisła Kraków ma obecnie 25,2 proc. szans na bezpośredni awans do Ekstraklasy. Z kolei ogólne szanse na awans „Białej Gwiazdy” wynoszą 37,3 proc. Jeszcze większe są szanse na miejsce w czołowej szóstce, które wynoszą 67 proc.
Czy Wisła Kraków zagra w Ekstraklasie? Każdy punkt na wagę złota
Obecnie kibiców martwić może fakt, że Wisła Kraków ma w obecnym sezonie problem z wygrywaniem meczów na własnym stadionie. Na sześć spotkań domowych podopieczni Radosława Sobolewskiego wygrali zaledwie dwa, przy trzech remisach i jednej porażce. Poprzedni sezon pokazał, że najważniejsze pozostaje regularne punktowanie, bo na finiszu ubiegłorocznej kampanii Wisłę od bezpośredniego awansu dzieliły zaledwie dwa punkty.
W kolejnych meczach „Biała Gwiazda” zmierzy się z Resovią Rzeszów (20.10), Podbeskidziem Bielsko-Biała (27.10) i Zagłębiem Sosnowiec (03.11).