Orkan Sabina zbiera śmiertelne żniwo. Tuż po godzinie jedenastej doszło do tragedii w Bukowinie Tatrzańskiej. Przez silny wiatr zerwał się drewniany dach z jednego ze stojących przy parkingu budynków. Zadaszenie przeleciało kilkadziesiąt metrów i uderzyło w górną stację kolejki. Z niej właśnie schodzili ludzie. Policja potwierdziła już dwie ofiary. To matka i córka. Wciąż trwa reanimacja dwóch innych osób.
Na miejscu pracują służby ratunkowe. Wezwano także śmigłowce TOPR oraz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na miejscu wypadku ma pracować prokurator oraz nadzór budowlany.