Za brak maseczki się już nie wykręcisz! Będą też wyższe kary. Rząd zapowiada zmiany

Koronawirus Polska: rekord zakażeń

W Polsce pandemia koronawirusa, mimo że trwa od kilku miesięcy, wciąż ma się świetnie. W miniony piątek i sobotę zanotowaliśmy rekord dziennych zakażeń. Z tego względu z urlopu wcześniej wrócił Minister Zdrowia, Łukasz Szumowski. Zwołano także Zespół Zarządzania Kryzysowego. Wszystko po to, by podjąć kolejne działania z kwestii COVID-19.

Obowiązek zakrywania ust i nosa

Rząd chce m.in. zająć się przepisami dotyczącymi zakrywania ust i nosa. Chodzi o osoby, które nie noszą maseczki i tłumaczą się problemami oddechowymi. Wcześniej w tej kwestii wypowiadał się już Łukasz Szumowski.

Należy zakładać maseczki, zasłaniać nos i usta. Trzeba wyraźnie podkreślić, że nie ma czegoś takiego, jak przeciwskazania medyczne do zasłaniania nosa i ust. Jeżeli ktoś ma ciężką niewydolność oddechową, to raczej zazwyczaj nie chodzi do sklepu i do autobusu, ale zawsze można założyć przyłbicę - powiedział minister zdrowia.

Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Słowa Szumowskiego potwierdził Piotr Mueller w programie "Jeden na Jeden" w TVN24.

Chcemy doprecyzować kwestię zasłaniania ust i nosa. Zasadne jest pytanie, czy powinno być to wyłączenie dla osób z problemami oddechowymi. Rozważamy zmianę przepisów, by osoby deklarujące takie problemy musiały nosić na przykład przyłbicę - powiedział Piotr Mueller.

Rzecznik rządu podkreślił również, że trwają prace nad sankcjami finansowymi dla przedsiębiorstw, które nie przestrzegają zaleceń sanitarnych.

Tam faktycznie przewidujemy, że sankcję mogą być zwiększone i będzie większa liczba osób, które będą weryfikować przestrzeganie zasad - powiedział Mueller.

Kary mogą wzrosnąć nawet kilkukrotnie, wciąż jednak nie wiadomo, ile dokładnie.