Wypełnione pensjonaty i hotele. Kolejki do... Kolejki na Kasprowy Wierch, ale także do restauracji czy basenów termalnych. Tłumy na Krupówkach - tak w skrócie wyglądał długi listopadowy weekend na Podhalu. Zgodnie z przewidywaniami "jesienna majówka" przyciągnęła masę turystów. Jak podała zakopiańska policja, na Podhale zjechało ponad 100 tysięcy osób. Na Krupówkach wieczorami miało bawić się ich po kilka tysięcy.
Jak podkreślają funkcjonariusze, poważniejszych zdarzeń nie odnotowano, jednak patrole w powiece tatrzańskim interweniowały ponad 300 razy - średnio po 75 razy na dobę. Najczęściej do agresywnych i nietrzeźwych osób, awantur w hotelach i pensjonatach. Kończyło się to nałożeniem mandatów na osoby zakłócające spokój.
Policjanci interweniowali także na ulicach Zakopanego. Zatrzymano osiem osób, które zostały przewiezione do wytrzeźwienia. Ujęto również pięciu nietrzeźwych kierowców, odnotowano 14 kolizji i trzy wypadki drogowe, w których cztery osoby zostały ranne, w tym dwie ciężko.
Dodajmy, że gdy w niedzielę po południu turyści zaczęli opuszczać Podhale, Zakopianka stanęła w korkach. W kulminacyjnym momencie na 25-kilometrowy odcinek od Nowego Targu do Skomielnej Białej trzeba było przeznaczyć 3,5 godziny.