Spis treści
- Afera ze św. Mikołajem na Krupówkach w Zakopanem
- Przebierańcy na Krupówkach w Zakopanem. Mieszkańcy uważają to za obciach
- Zakopane będzie walczyć z przebierańcami wyłudzającymi pieniądze od turystów
Afera ze św. Mikołajem na Krupówkach w Zakopanem
Ostatnio na TikToku pojawiło się nagranie turystki, którą spotkała nieprzyjemna sytuacja na Krupówkach w Zakopanem. Uchwyciła na nim mężczyznę w stroju św. Mikołaja, który miał zażądać zapłaty od dziecka za zrobienie z nim zdjęcia. Ponadto w poście kobieta zaznaczyła, że miał on być także pod wpływem alkoholu. To nie pierwsza taka sytuacja ze słynnego zakopiańskiego deptaka. Wcześniej problem był także z osobami podszywającymi się pod słynnego Białego Misia. Warto dodać, że prawdziwy Biały Miś na swoją pracę musi uzyskać zezwolenie od burmistrza, a obecnie posiada je dwóch mężczyzn. Teraz miasto postanowiło zająć się tym problemem i zapowiada walkę z osobami, które nielegalnie wyłudzają od turystów i turystek pieniądze na ulicach Zakopanego.
— Dwa Białe Misie są na Krupówkach legalnie. Jeden pan przy białym oczku, taki z kręconymi wąsami, a drugi przy kościele św. Rodziny. Oni są legalnie, bardzo kulturalni panowie. Tymczasem kto powiedział, że kolejne osoby, trzeci, czwarty, piąty miś, który chciałyby pracować w ten sposób, nie dostaną zezwolenia. Jednak musi się zwrócić z tym do urzędu — powiedział nam Grzegorz Jóźkiewicz, przewodniczący zakopiańskiej rady miasta.
Przebierańcy na Krupówkach w Zakopanem. Mieszkańcy uważają to za obciach
W rozmowie z nami Grzegorz Jóźkiewicz, przewodniczący zakopiańskiej rady miasta nie ukrywa, że mieszkańcy i mieszkanki Podhala uważają, że takie postacie jak wspomniany św. Mikołaj czy osoby podszywające się pod Białych Misiów to wstyd dla Zakopanego. W sieci nie brakuje negatywnych opinii na ten temat.
— To obciach dla naszego miasta, że sobie nie radzimy z tym. Tak samo jak kapele romskie na Krupówkach i tak dalej. Ja akurat dosyć dużo czasu spędzam w Internecie i widzę, że są osoby, które cieszy ten fakt, jednak zdecydowana większość uważa, że to jest obciach. Osobiście uważam, że dla nas to jest obciach. Oczywiście nie ma takiej siły, żeby przez całą dobę na Krupówkach straż miejska wystawiała mandaty. Ale wydaje mi się też, że tych osób jest znacznie mniej niż kilka lat temu — powiedział Grzegorz Jóźkiewicz.
Zakopane będzie walczyć z przebierańcami wyłudzającymi pieniądze od turystów
W związku z ostatnią aferą z fałszywym św. Mikołajem władze Zakopanego zapowiadają, że podejmą działania w celu usunięcia osób, które wyłudzają od turystów i turystek pieniądze za zrobienie zdjęcia. W planach jest rozbudowa straży miejskiej, tak aby było więcej pieszych patroli na Krupówkach, co znacznie utrudni pracę przebierańcom oraz romskim kapelom. W rozmowie z nami zakopiańscy urzędnicy podkreślają, że nie chodzi o to, kto spaceruje po Krupówkach i w jakim przebraniu. Tego prawo nie zabrania nikomu. Chodzi o wyłudzanie przez takie osoby pieniędzy za zrobienie pamiątkowej fotografii.
— Oczywiście jest to problem znany nie od dzisiaj. To trwa już kilka lat. Władze miasta oczywiście prowadzą szeroko zakrojone działania, pozwalające wypracować model działania, mieszczący się w granicach prawa. Musimy mieć na uwadze przepisy, które nie będą przeszkadzać w prowadzeniu legalnej działalności — powiedział nam Marek Możdżeń, sekretarz miasta Zakopane. — Wydaje mi się, że trzeba zmienić zapisy w uchwale o parku kulturowym. To będzie narzędzie do tego, aby takie "elementy" usuwać z przestrzeni publicznej. Oni wpływają niekorzystnie na wizerunek i szkodzą naszym gościom, obecnym w miejscu publicznym — dodał Grzegorz Jóźkiewicz, przewodniczący zakopiańskiej rady miasta.