Zakopane gotowe na święta. Podhale zostało całkowicie zasypane śniegiem
Chociaż dla wielu osób grudzień okazał się niezwykle rozczarowujący, ze względu na całkowity brak śniegu w przeważającej części Polski, obecnie można znaleźć miejsca, gdzie białego puchu jest pod dostatkiem. Zdecydowanie jednym z nich jest Podhale. Tam warunki atmosferyczne sprzyjają tym, którzy jeszcze w tym roku planują poszusować na nartach lub snowboardzie. Obecnie wiele stacji narciarskich i wyciągów działa już na Podhalu. Na otwarcie czekają jeszcze wysokogórskie obiekty, położone wysoko w Tatrach. Te muszą poczekać aż prawdziwego śniegu napada tyle, że narciarze i snowboardzistki będą mogli swobodnie poruszać się po torach. Ze względu na położenie tych obiektów na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego, nie można ich sztucznie dośnieżać.
Afera w Zakopanem. Na TikToka trafiło nagranie z Krupówek
Ulica Krupówki w Zakopanem to najsłynniejsze miejsce w mieście. Można tam znaleźć nie tylko liczne restauracje i atrakcje, ale także słynnego Białego Misia, z którym turyści i turystki chętnie robią sobie pamiątkowe zdjęcia. Ostatnio na TikToku pojawiło się nagranie użytkowniczki @pylciaaa, która nagrała mężczyznę, chodzącego po Krupówkach w stroju św. Mikołaja. Z jej relacji wynika, że miał on być pod wpływem alkoholu, a w dodatku nieodpowiednio zwracać się do dziecka. Towarzyszył mu inny mężczyzna, przebrany za postać Chase'a z bajki "Psi Patrol". W komentarzach pod nagraniem nie zabrakło krytycznych głosów. Wiele osób porównywało to do sytuacji, w której mężczyzna podszywał się pod Białego Misia.
— Uwaga na Mikołaja! Pijany krzyczał na dziecko, które do niego podeszło! Żądał 20 euro za to, że dziecko stanęło obok! Mikołaj i jego wspólnik. Obaj pijani, śmierdzą wódką! — przekazała autorka nagrania.
Afera z Białym Misiem w Zakopanem
To nie pierwsza taka kontrowersyjna sytuacja z Zakopanego. Wczesną wiosną tego roku głośno zrobiło się o sprawie Białego Misia z Krupówek. Wówczas aktorka Hanna Turnau opublikowała nagranie, na którym można było zobaczyć, że mężczyzna przebrany za kultową zakopiańską postać, żąda od niej pieniędzy za zrobienie zdjęcia. Po tej sytuacji ogromny hejt wylał się na tę postać. Szybko jednak wyjaśniono, że mężczyzna z nagrania Turnau nie jest prawdziwym Białym Misiem, bowiem do tego trzeba mieć specjalne zezwolenie od burmistrza miasta. Mężczyzna podszywający się pod Misia został ukarany mandatem karnym. Później aktorka wróciła na Podhale, tym razem, aby zrobić sobie zdjęcie z prawdziwym Białym Misiem i żeby zaapelować do swoich odbiorców, aby zaniechali hejtu na jego postać.
Park Miliona Świateł w Zakopanem zabiera nas do świata Alicji z Krainy Czarów. To prawdziwa magia pod Tatrami:
