Jerzy S. stanie przed sądem. Kiedy odbędzie się rozprawa?
Przypomnijmy, że znany aktor Jerzy S. w listopadzie 2022 roku w Krakowie potrącił motocyklistę, a następnie próbował zbiec z miejsca zdarzenia. W jego krwi wykryto wówczas 0,7 promila alkoholu.Z kolei w marcu 2023 roku Jerzy S. został uznany za winnego prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Wyrok z dn. 1 marca był jednak nieprawomocny, o czym informowaliśmy w osobnym materiale. Tuż po samym zajściu Jerzy S. wydał oświadczenie, w którym przepraszał za „najgorszą decyzję” w jego życiu.
Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji - napisał 75-latek.
Sąd Okręgowy w Krakowie wyznaczył teraz termin rozprawy apelacyjnej dotyczącej prowadzenia w stanie nietrzeźwości przez Jerzego S. Ta ma się odbyć 30 czerwca bieżącego roku. Apelacja od wyroku wpłynęła do sądu z końcem kwietnia. Prokuratura domaga się wyższej kary - 45 tys. zł grzywny oraz wypłaty 25 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Rozprawa jest wyznaczona na koniec czerwca, jednak jej termin jest zagrożony w związku ze stanem zdrowia aktora.
O złym stanie zdrowia Jerzego S. powiedział jego syn Maciej w poniedziałek w podcaście "WojewódzkiKędzierski". Jak przyznał, aktor jest leczony na oddziale intensywnej opieki medycznej.
Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości w marcu sąd orzekł wobec Jerzego S. karę zakazu prowadzenia pojazdów przez trzy lata, grzywny w wysokości 12 tys. zł oraz 6 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Obrońca Jakub Dzwoniarski chciał niższej kary finansowej – w wysokości 12 tys. zł i 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Zarówno prokurator, jak i obrona wnioskowali o trzy lata zakazu prowadzenia pojazdu.
Z końcem kwietnia prokuratura wniosła również sprzeciw wobec wyroku dla Jerzego S. za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, podnosząc zarzut rażącej niewspółmierności kary grzywny orzeczonej wobec obwinionego i domagając się rozpoznania sprawy na zasadach ogólnych. Termin apelacji w tym przypadku wyznaczono na 2 sierpnia.