Unikatowe dzieła Zdzisława Beksińskiego w Nowohuckim Centrum Kultury. Od 18 sierpnia oprócz stałej wystawy pięćdziesięciu obrazów artysty będzie można również zobaczyć 100 rysunków oraz 100 fotografii jego autorstwa. Te drugie pochodzą z czasów młodości w Sanoku, gdy przez kilka lat Beksiński fascynował się fotografią.
Beksiński należał do awangardzistów i kiedy prezentował swoją twórczość on nie miał zamiaru rejestrować rzeczywistości a raczej kreować swoje wyobrażenie bardzo przygotowanych kadrów, które postrzegał w rzeczach, wydawałoby się żadnych, nieciekawych - mówi kuratorka wystawy Joanna Gościej-Lewińska.
Rysunki z kolei pochodzą z okresów dzieciństwa i dorastania Beksińskiego, które przypadają na czas Drugiej Wojny Światowej.
Jako nastolatek, pod koniec Wojny, rysował bardzo okrutne sceny, których tak do końca trudno powiedzieć czy był świadkiem, ale na pewno był świadkiem leżących, ogromnych zwałów trupów, które były z transportu przeładowywane do unicestwienia - mówi Joanna Gościej-Lewińska.
Wszystkie dzieła zostały przekazane Nowohuckiemu centrum Kultury przez Annę i Piotra Dmochowskich. Wystawa będzie otwarta krótko, bo tylko do 2 września.