37-latek sprzedawał w Krakowie węże. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli martwe gady

Krakowscy policjanci zatrzymali 37-latka. Sprzedawał na targach gady objęte ochroną

Mundurowi z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie wspólnie z funkcjonariuszami Policjantami Komisariatu Policji VIII w Krakowie otrzymali zgłoszenie, że na krakowskich targach egzotycznych zwierząt i roślin „TerraAnimals” może dochodzić do nielegalnego handlu okazami objętymi konwencją waszyngtońską „CITES”. Policjanci udali się w miejsce, gdzie zgromadzili się wystawcy i rozpoczęli kontrolę stoisk. Podczas sprawdzania jednego z nich potwierdziły się pozyskanie przez nich informacje. Okazało się, że jeden ze sprzedawców nie tylko oferował gatunki objęte przepisami konwencji waszyngtońskiej „CITES”, ale również posługiwał się prawdopodobnie sfałszowanymi dokumentami potwierdzającymi pochodzenie zwierząt.

– Policjanci w trakcie przeszukania stoiska wystawowego, osoby oraz pojazdu, zabezpieczyli 12 sztuk gadów oraz dotyczącą tych zwierząt dokumentację. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw 37-letni właściciel stoiska został zatrzymany. W toku dalszych czynności funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie udali się do jednej z miejscowości na terenie woj. dolnośląskiego celem dokonania przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i przynależności użytkowanych przez zatrzymanego mężczyznę. W toku wykonanych czynności Policjanci ujawnili i zabezpieczyli 20 sztuk węży. Ponadto ujawniono i zabezpieczono dokumenty, których autentyczność budzi wątpliwości. Zabezpieczono także 8 martwych ciał węży, które zostały przekazane biegłemu lekarzowi weterynarii. Po wydaniu opinii przez biegłego 37-latek może usłyszeć zarzut nielegalnego handlu zwierzętami objętymi konwencją waszyngtońską „CITES” w rozumieniu Ustawy o ochronie przyrody – relacjonują krakowscy policjanci.

Śledczy rozważą również kwestię ewentualnej odpowiedzialności karnej za znęcanie się nad zwierzętami. Podejmą też działania mające na celu ustalenia, czy 37-latek dopuścił się przestępstw fałszowania dokumentów.