Upalny dzień? Za pozwolenie na to dziecku możesz dostać mandat
W miastach coraz mniej jest zielonych skwerów, niewybetonowanych miejsc czy zacienionych zakątków. Niestety nawet place zabaw w mieście coraz rzadziej znajdują się na trawie. Upał i beton to jedno z najbardziej męczących i niekomfortowych połączeń, dlatego, gdy słupki na termometrach szybują w górę, szukamy sposób na to, by się schłodzić. W centrach miast można zaobserwować, że wielu rodziców pozwala swoim pociechom pluskać się w miejskich fontannach. Czy można to robić? Okazuje się, że absolutnie nie i to z kilku powodów. Pierwszym jest to, że rodzic, który pozwala dziecku na moczenie się i zabawę w miejskiej fontannie zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 zł. To jednak nie wszystko.
Miejskie fontanny. Obieg zamknięty i siedlisko bakterii
Warto pamiętać, że woda w miejskich fontannach krąży w obiegu zamkniętym. Nie jest filtrowana, badana, absolutnie nie powinno się jej pić, ale też się w niej kąpać. Woda w fontannach to siedlisko drobnoustrojów chorobotwórczych, grzybów, zarazków czy bakterii, takich jak np. Salmonella. Mogą one wywołać alergie skórne, zapalenie spojówek, infekcje dróg moczowych i pęcherza, zakażenia gronkowcem, paciorkowcami czy problemy żołądkowe. Z taką wodą nie powinien mieć zatem kontaktu nikt, a w szczególności dzieci.