Wisła Kraków bez trenera. Adrian Gula pożegnał się ze stanowiskiem
Gula trenerem "Białej Gwiazdy" został 7 czerwca ubiegłego roku. Kontrakt popisano na dwa lata. Miał to być długofalowy projekt, wiążący się z przebudową zespołu. Z planów tych nic nie wyszło, choć latem sprowadzono dziesięciu nowych piłkarzy, a w tym oknie transferowym sześciu.
Drużyna po kierunkiem Słowaka zawodziła, prezentowała też fatalny styl. Czarą goryczy, która przesądziła o dymisji, była sobotnia porażka 0:1 ze Stalą Mielec. Wiślacy nie oddali w tym meczu ani jednego celnego strzału.
Gula prowadził Wisłę w 21 meczach. Pod jego kierunkiem drużyna odniosła 6 zwycięstw, 3 razy zremisowała i 12-krotnie przegrywała. Jedynym pozytywnym aspektem jego pracy przy Reymonta był awans do ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym krakowianie zmierzą się z Olimpią Grudziądz.
Czasami nawet najlepszy projekt potrafi nie wypalić. Czasami pomimo wiedzy, chęci i ciężkiej pracy po prostu nie idzie. Niestety nie zawsze jest czas na kolejne podejście. Dziękujemy za wszystko trenerze! Będziemy pamiętać o dobrych chwilach. Powodzenia w przyszłości - napisał na Twitterze Tomasz Jażdżyński, współwłaściciel i przewodniczący rady nadzorczej Wisły.
Krakowski klub zajmuje obecnie 13. miejsce w tabeli z dorobkiem 21 punktów i jest poważnie zagrożony spadkiem. W następnej kolejce zmierzy się u siebie z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie w ekstraklasie – Górnikiem Łęczną.
Na razie nie wiadomo, kto poprowadzi Wisłę w tym meczu. Wśród kandydatów wymienia się nazwiska byłego selekcjonera Jerzego Brzęczka i byłego piłkarza oraz trenera Wisły Kraków i Płock - Radosława Sobolewskiego. Na poniedziałek, 14 lutego na godzinę 13.00 zaplanowano konferencję prasową klubu. Być może wtedy poznamy nowego trenera Białej Gwiazdy.