Atak zimy w Krakowie i Małopolsce. Utrudnienia na drogach i zasypane chodniki
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej od kilku dni ostrzegał przed niżem genueńskim, który z impetem wtargnął do Polski w nocy z czwartku na piątek (20/21 listopada). Synoptycy zapowiadali intensywne opady śniegu, które w Małopolsce, szczególnie w Zakopanem w i Tatrach przez weekend mogą wynieść nawet kilkadziesiąt centymetrów śniegu. Od piątkowego poranka warunki na drogach są trudne, kierowcy proszeni są o ostrożność. Do tej pory strażacy w Małopolsce wyjechali do dwunastu zdarzeń drogowych, a dziesięć razy interweniowali z powodu połamanych drzew.
Od godziny 6.00 rano w mieście pracowało już 98 jednostek, na dyżurze jest łącznie 147, w tym 37 solarek. Spodziewane opady to 5 cm w ciągu dnia. Powinny ustąpić w okolicach popołudniowych - mówi Piotr Odorczuk z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Krakowie.
W związku z opadami śniegu krakowskie autobusy od rana notują opóźnienia, a kilka tras jest skróconych.
Po godzinie 8.00 sytuacja już się poprawiła. Występują już tylko problemy na dwóch liniach aglomeracyjnych, to jest linia nr 214, która nadal kursuje na trasie skróconej do Grabówki oraz na trasie linii 295, która kursuje na trasie skróconej do Krzęcina - mówi Marek Gancarczyk - rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie
Kierowcy podkreślają, że warunki na drogach są trudne i trzeba bardzo uważać. Śnieg spowodował, że drogi są białe i bardzo śliskie, kierujący mają problemy głównie na podjazdach. Na zakopiance szczególnie ciężko jest w rejonie Piątkowej Góry, między Chabówką, a Rdzawką. Jak podała nowotarska drogówka, tam trudności mają pojazdy jadące w kierunku Zakopanego. Na podjazdach ślizgają się nawet pługopiaskarki.
Ostrzeżenia IMGW. Śniegu spadnie jeszcze więcej
IMGW ostrzega w piątek przed kolejnymi opadami śniegu w województwie małopolskim, ale także podkarpackim i lubelskim. Obowiązują alerty pierwszego stopnia, a w powiatach: tatrzańskim, gorlickim, jasielskim, krośnieńskim, sanockim, leskim i bieszczadzkim drugiego stopnia. Przewidywany przyrost pokrywy śnieżnej wynosi od 10 do 15 cm (przy alertach I stopnia) oraz 25 do 35 cm (przy alertach II stopnia). W górach nawet do 50 cm. Podobne warunki, choć już z mniejszymi opadami białego puchu mają wystąpić w weekend.