Worki z piaskiem i zamknięta ścieżka rowerowa w oczekiwaniu na kompleksowe prace. Powiększa się wyrwa przy nurcie Białuchy w krakowskim Parku Dąbie. Z powodu obfitego deszczu w ubiegłym roku doszło do oberwania brzegu. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej Wody Polskie szykuje się do trzeciego już przetargu na wykonawcę prac naprawczych.
To nie jest pierwsza tego typu sprawa, bo generalnie tak się teraz często zdarza, że do postępowań przetargowych nikt się nie zgłasza. Mamy duże problemy, żeby przeprowadzić różnego rodzaju prace - mówi rzeczniczka instytucji Magdalena Gala
Zarząd Zieleni Miejskiej ułożył worki z piaskiem wokół wyrwy, aby zapobiec ewentualnemu zawaleniu się ścieżki rowerowej podmywanej przez wodę. Krakowianie pytają dlaczego dopiero teraz.
To już jest tak ponad pół roku, a w tej chwili to stanowi zagrożenie. Dla mnie to jest tylko kwestia tego, że no trochę za późno - mówi jedna rowerzystka, która musiała zjechać z zamkniętej ścieżki na chodnik - jest tych rowerzystów coraz więcej, oni nam się tu pchają na tę ścieżkę dla spacerujących, więc niech się wezmą za to, jak najbardziej. Szkoda, że tak późno - dodaje mieszkanka pobliskiego bloku.
Urzędnicy miejscy tłumaczą, że takie zadania nie leżą w ich kompetencjach. Odpowiada za to RZGW. Trzeci przetarg ma zostać ogłoszony jak tylko zostanie zaktualizowana dokumentacja.
Mieszkańcy czekają na usunięcie wyrwy, ale jednocześnie obawiają się ewentualnego zabetonowania linii brzegowej w ramach tych prac. Wody Polskie zapewniają, że zabezpieczenia będą wykonane w podobny sposób jak to wyglądało przed uszkodzeniem.