Brazylia. 39-latek uwielbia modyfikacje ciała. Pierwszy tatuaż zrobił jako 13-latek
Niezwykłą historię 39-latka z Brazylii opisał brytyjski portal Mirror. Renie Diniz od zawsze uwielbiał tatuaże i modyfikacje ciała. Pierwszy malunek na ciele zrobił, kiedy miał zaledwie 13 lat, co oczywiście wprawiło we wściekłość jego rodziców. W rozmowie z mediami wspominał, że z początku ukrywał tatuaż przed rodziną, jednak kiedy w końcu się o nim dowiedzieli, byli bardzo rozczarowani. Zwłaszcza ojciec Diniza nie ukrywał swojej wściekłości. To jednak nie zraziło go do dalszego eksperymentowania z wyglądem. Obecnie jego wizerunek przyciąga uwagę i trudno przejść obok niego obojętnie na ulicy.
Brazylijczyk chce upodobnić się do orka w hołdzie "Władcy Pierścieni"
Od czasów pierwszego tatuażu w wieku 13 lat do teraz Renie Diniz zdążył pokryć tuszem niemal 70 proc. swojego ciała, łącznie z gałkami ocznymi. Prócz tego dokonał wielu innych modyfikacji — implantów podskórnych czy wszczepienia silikonowych kulek. Na wszystkie zabiegi miał wydać łącznie ponad 250 tysięcy dolarów. 39-latek jest także wielkim fanem "Władcy Pierścieni". W hołdzie ku swojej ulubionej produkcji pragnie upodobnić się do orka. W tym celu m.in. odciął kawałki swoich uszu.
— Zrobiłem implant transdermalny, dzięki któremu mogłem przykręcić różne rodzaje rogów do głowy, a następnie rozciąłem sobie język. Mój ojciec zamknął sklep, w którym pracowałem i wyjechał do innego miasta — powiedział portalowi Mirror. — Zawsze chciałem umieścić osiem silikonowych kulek na moich genitaliach. Zrobię także dwa małe pręty na twarzy, blisko policzków, po jednym z każdej strony — opowiedział o swoich planach na kolejne modyfikacje.
Renie Diniz opowiada, jak jego syn reaguje na jego eksperymenty z wyglądem
39-letni Brazylijczyk jest także ojcem nastoletniego syna. Chociaż jest rozwiedziony z jego matką, z chłopcem ma bardzo dobre relacje. W rozmowie z mediami przyznał, że 13-latek nie ma problemów z jego wyglądem, chociaż sam nie planuje iść w jego ślady. Obecnie marzy o karierze piłkarza.
— Jeśli chodzi o mojego syna, będzie dokonywał wyborów bez mojej ingerencji. Jeśli będzie chciał zrobić sobie tatuaż, będę go wspierać. Ale nie sądzę, żeby był zainteresowany tatuażami. Lubi grać w piłkę nożną i jeździć na deskorolce, jego marzeniem w tej chwili jest zostać piłkarzem — powiedział portalowi Mirror.