Youtuber Budda zatrzymany przez CBŚP
W poniedziałek, 14 października Kamil L., znany w sieci pod pseudonimem Budda, został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji. Oprócz niego służby zatrzymały dziewięć osób, w tym dziewczynę youtubera, Aleksandrę K., znana jako "Grażynka". CBŚP postawiło im zarzuty dotyczące kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem miało być popełnianie przestępstw karno-skarbowych, związanych z organizowaniem uczestnictwa w grach losowych, wystawianiem nierzetelnych, poświadczających nieprawdę faktur VAT oraz praniem brudnych pieniędzy.
Ostatnia loteria Buddy. Youtuber planował z hukiem zakończyć karierę influencera
Budda wsławił się swoimi akcjami charytatywnymi oraz licznymi loteriami z nagrodami, które urządzał dla swoich fanów i fanek. Od kilku miesięcy zapowiadał również, że planuje odejść z YouTuba. Nie ukrywał, że uznaje środowisko influencerów oraz influencerek za toksyczne i nie chciał być dłużej jego częścią. Zanim jednak ostatecznie miał zniknąć z mediów społecznościowych, zorganizował wielką loterię pożegnalną. Główną nagrodą została w niej luksusowa willa, położona w Zakopanem. Fani i fanki Buddy mogli zobaczyć ją na jego nagraniach. Youtuber deklarował, że sam kupił ten dom od pana Krzesława za kwotę 2,35 mln złotych.
Willa w Zakopanem z loterii Buddy. Youtuber kłamał, że nabył ją na swoje nazwisko?
Sprawie domu z loterii Buddy postanowili przyjrzeć się dziennikarze magazynu "Wprost". Wedle ich ustaleń willa miała nie zostać kupiona ani przez niego, ani przez jego partnerkę. Na akcie własności jako właściciel ma widnieć spółka Wydawnictwo Influi, oferująca e-booki, wielu internetowych twórców i twórczyń, nie wyłączając samego Buddy. To właśnie do tych e-booków były dołączane losy na loterię, w której można było wygrać dom. Organizacją loterii zajmowała się spółka Influi Publishing. Co ciekawe, w zarządzie obu tych firm zasiadają dokładnie te same osoby i to właśnie one zostały zatrzymane podczas akcji CBŚP.