Budowa, która nie mogła ruszyć latami, w końcu się zaczęła. Urzędnicy państwowi wbili pierwszą łopatę na placu budowy kolejnego fragmentu północnej obwodnicy Krakowa. Odcinek ma 7 kilometrów długości - od węzła Mistrzejowice do tunelu pod rzeką Prądnik i Zielonkami, jednym z trzech, długim na ponad 650 metrów.
Trzy pasy ruchu w każdym kierunku bez kolizyjnych skrzyżowań, droga wyposażona w drogi serwisowe połączone co rusz nad tą drogą ekspresową także ta droga nie dzieli północnej części Krakowa tylko łączy - mówi Minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Budowa wiąże się z koniecznością przejęcia prywatnych działek rolnych i budynków. Wszystkie zostały już wykupione na podstawie wycen wojewódzkich rzeczoznawców.
Mamy około ośmiu miesięcy na to aby udostępnić wykonawcy te działki, gdzie są budynki i tyle też mają mieszkańcy na wyprowadzenie się. Jeżeli chodzi o zabudowania gospodarcze no tutaj jest zupełnie inna sprawa, są to zabudowania, które jeżeli właściciele nam je wydadzą od razu to przystępujemy do rozbiórek - mówi Dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Tomasz Pałasiński.
Łączna suma pieniędzy na wykup prywatnych gruntów to około ćwierć miliarda złotych. Odcinek ma być gotowy w ciągu 3 lat.
W ramach budowanego odcinka trasy powstanie prawie 30 obiektów inżynierskich, 4 kilometry murów oporowych oraz 25 kilometrów dróg dojazdowych.