Jemy pierożki z manioku i sajgonki - smakują wyśmienicie. Zawsze czaimy się tutaj na różne smakołyki. Dziś dopiero zaczynamy, nie obeszliśmy jeszcze nawet połowy. Na pewno spróbujemy jeszcze hiszpańskich tapasów. Pierożki polecam wszystkim - mówiła jedna z krakowianek, która zaopatrzyła się w talerzyk wypełniony różnego rodzaju pierogami.
W Forum Wydarzeń panowała atmosfera poznawania nowych smaków i poszerzania kulinarnych horyzontów, jednak bywały też stoliki, gdzie oddający się konsumpcji mieli problem z identyfikacją spożywanych specjałów.
Ja nie jestem w stanie nawet wymówić nazwy tego czegoś. To jest jakiś zielony azjatycki przysmak w stylu pyzy. Z sezamem i masłem orzechowym. Wygląda jednak jakby dopiero wylazło z morza i tak też smakuje - stwierdziła inna z uczestniczek festiwalu.
Vege Festiwal w Krakowie co roku cieszy się rosnącym zainteresowaniem. O kolejnych edycjach, których z całą pewnością można się spodziewać, dowiecie się jako pierwsi, bo partnerem Vege Festiwalu jest ESKA Kraków.