Ceny ropy idą systematycznie do góry. Eksperci nie mają wątpliwości - czekają nas trudne czasy
Ceny ropy idą cały czas do góry. Głównie z powodu w dalszym ciągu trwającej wojnie na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie. Wpływ na wzrost stawek ma także ograniczenie podaży surowca przez kraje OPEC+. A cena ropy jest stricte powiązana ze stawkami przy dystrybutorach na stacjach benzynowych, także w naszym kraju. W związku z tym kierowcy w najbliższym czasie muszą przygotować się na wyższe opłaty za benzynę, diesel i LPG.
Ropa naftowa brent aktualnie przekroczyła poziom 89 dolarów, co jest najwyższą wartością od października 2023 roku. Z raportu przedstawionego przez Międzynarodową Agencję Energetyczną, cytowanego przez Interię, wynika, że popyt na surowiec ma wzrosnąć nawet o 1,3 mln baryłek dziennie, co także ma wpływ na rosnące stawki za ropę. A kierowcy już teraz o tym się przekonują, bowiem w Polsce ceny za litr benzyny i diesla są wyższe nawet o 30 groszy w porównaniu ze stawkami, które obowiązywały przy dystrybutorach w styczniu bieżącego roku.
Ceny paliw w Polsce idą do góry. A to dopiero początek podwyżek
Od początku roku jak na razie na stabilnym poziomie są tylko ceny autogazu. Benzyna i diesel idą systematycznie do góry, a analitycy nie mają wątpliwości - może być gorzej. Analitycy z e-petrol.pl informują, że aktualnie średnia cena za benzynę Pb95 wynosi 6,61 zł za litr, a za Pb98 - 7,23 zł. Diesel wyceniany jest z kolei na około 6,77 zł. Litr LPG kosztuje natomiast 2,90 zł za litr, w zależności od konkretnego regionu w kraju.