Grzyby w październiku. Lasy już pełne są skarbów
Nie tylko jesień jest dobrym czasem dla miłośników poszukiwania leśnych skarbów. W lipcu i sierpniu też można zbierać wiele jadalnych, smacznych grzybów, takich jak przede wszystkim kurki, maślaki czy borowiki. Zielone gęstwiny obrodziły w grzyby, o czym informują pasjonaci grzybobrań na przeróżnych facebookowych grupach i internetowych forach. Wysyp grzybów widać także na targowiskach, ale tam niestety często są horrendalne ceny. Dlatego właśnie warto wziąć koszyk, nożyk, ubrać wysokie buty i samemu wybrać się do lasu. Co zrobić, aby wrócić z koszem wypełnionym po brzegi dorodnymi okazami? Okazuje się, że jest pewien sposób, który stosuje wielu doświadczonych grzybiarzy. Trik ten jest związany z fazami Księżyca i choć może wydawać się tajemniczy, ma swoje uzasadnienie.
Grzybobranie a cykl Księżyca. Jak fazy księżycowe wpływają na występowanie grzybów?
Wielu może zdziwić fakt, że rzeczywiście grzybobranie jest zależne od faz Księżyca, które wypadają następująco:
- nów (obszar zwrócony do Ziemi nie jest oświetlony, więc Księżyc nie jest widoczny gołym okiem),
- kwadra pierwsza (Ziemia, Księżyc i Słońce tworzą ze sobą kąt prosty, na Ziemi widoczna jest oświetlona tylko wschodnia część tarczy Księżyca),
- pełnia (cały obszar Księżyca, który znajduje się w opozycji do Słońca, zwrócony jest do Ziemi),
- ostatnia kwadra (Ziemia, Księżyc i Słońce tworzą ze sobą kąt prosty; na Ziemi widoczna jest oświetlona tylko zachodnia część tarczy Księżyca).
Według znawców grzybów, nie rosną one w czasie pełni Księżyca. Na grzybobranie najlepiej wybrać się po pełni, a prawdziwy wysyp jest w nowiu. Istnieje też pewna popularna wśród grzybiarzy teoria, że grzyby zbierane w czasie pełni Księżyca są robaczywe. Pewnie ilu grzybiarzy, tyle opinii, lecz zapewne warto, aby ci, którzy polują na dorodne okazy sprawdzili to i wybrali się do lasu w okresie od nowiu przed pełnią i po pełni Księżyca.