Ceny w wakacyjnych kurortach mogą przyprawić o ból głowy
Wakacje w pełni, a to dla wielu oznacza czas, w których wybierają się na urlop, aby oderwać się od codziennych trosk i wypocząć. Niestety w ostatnich latach coraz częściej słychać głosy, że w popularnych kurortach wakacyjnych ceny potrafią negatywnie zaskoczyć. Latem co i rusz straszą nas paragony grozy. Turyści pokazują w mediach społecznościowych astronomiczne kwoty za zakupy w sklepach spożywczych, jedzenie w restauracji, bądź za popularne atrakcje turystyczne. W Polsce to głównie rejony nadmorskie i Tatry. A jak to wygląda w innych krajach?
Ceny w Chorwacji. Ile trzeba wydać na zakupy w tym turystycznym raju?
Jeden z najpopularniejszych zagranicznych kierunków wakacyjnych Polaków to zdecydowanie Chorwacja. Co roku ten kraj cieszy się wielkim uznaniem wśród naszych rodaków i rodaczek. A jak ile trzeba wydać na zakupy spożywcze w Chorwacji? Użytkownik TikToka @dorian_chodorski pokazał na nagraniu, ile trzeba wydać pieniędzy na zakupy spożywcze w lokalnym supermarkecie w nadmorskiej miejscowości Omiš. Okazuje się, że to kwoty mniejsze niż można się spodziewać.
Na nagraniu możemy zobaczyć, ile polski tiktoker wydał na zakupy. Za dużego, sześciokilogramowego arbuza wyszło 2,88 euro (około 12,50 zł). Sałata kosztowała 0,87 euro (około 3,70 złotych), karton mleka 0,73 euro (około 3,50 zł), zaś porcja mięsnych pulpecików wyniosła 2,90 euro (około 12,50 zł). Wygląda więc na to, że podstawowe produkty spożywcze można zakupić w Chorwacji w podobnych, a czasem nawet niższych cenach. Autor nagrania wskazał jednak, że wyjątkiem od tej reguły jest butelkowana woda. "Jak się źle trafi" to można zapłacić naprawdę dużo. Sam za 12 półlitrowych butelek zapłacił 16 euro (około 70 zł).
— My jesteśmy właśnie w Chorwacji i ceny niektóre są z kosmosu — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Ceny jak w Niemczech, niektóre rzeczy nawet tańsze. Obiady w restauracji też nie są drogie — czytamy w komentarzach pod nagraniem.
— Nie patrzę na ceny, co trzeba to kupuję, ale bez szaleństw, tragedii nie ma, żyje tak, żeby niczego nie brakowało, a gdybym patrzył gdzie taniej to więcej czasu na zakupach byśmy spędzili niż na plaży — czytamy w komentarzach pod nagraniem.