Czym jest „smart parking”?
Pod koniec lutego informowaliśmy o projekcie uchwały przygotowanym przez Klub Radnych Platforma-Koalicja Obywatelska. Dotyczył on systemu „smart parking”, który miałby zacząć funkcjonować w stolicy Małopolski. Założenie polega na tym, aby urządzenia zbierały informacje o dostępności miejsc parkingowych w obrębie stref płatnego parkowania, a następnie udostępniały informacje o liczbie wolnych miejsc np. na interaktywnych tablicach i w aplikacji. Ile trzeba zapłacić za „smart parking”?
Bazując na doświadczeniach miasta Rzeszowa koszt objęcia 2200 miejsc parkingowych inteligentnym system parkowania wyniósł około 14 mln zł. Z uwagi na powyższe przedmiotowy system powinien być wdrażany systematycznie z wykorzystaniem środków i dotacji zewnętrznych - czytamy w projekcie uchwały.
Czy system zostanie wprowadzony?
Uchwałę w tym kierunku podjęli krakowscy radni.
Aplikacja byłaby przede wszystkim przydatna do tego, żeby nie krążyć po strefie, tylko po prostu znaleźć szybko miejsce parkingowe i móc szybko zaparkować, załatwić swoją sprawę i odjechać ze strefy. To będzie proces kilkuletni i na pewno będzie najpierw pilotaż, a potem rozwiązania będą obejmować konkretne podstrefy – mówi radny Dominik Jaśkowiec.
Nie wszyscy radni są jednak optymistycznie nastawieni do pomysłu.
Mam wątpliwości czy to kiedykolwiek zostanie zrealizowane z prostej przyczyny – takie systemy są bardzo drogie. Po drugie, to duża ingerencja w przestrzeń prywatną. Obawiam się, że po prostu nie będzie na to pieniędzy. Fajny pomysł, fajna idea, ale może nie zostać zrealizowana – komentuje Michał Drewnicki z Prawa i Sprawiedliwości.