Spis treści
- Użytek ekologiczny na Zakrzówku. Prezydent Krakowa chce ochrony terenów zielonych
- Użytek ekologiczny na Zakrzówku będzie kosztował Kraków miliony
- Użytek ekologiczny "Zakrzówek enklawa wschodnia" jako remedium na deweloperów
- Co z pozwoleniem dewelopera na budowę na Zakrzówku? Prezydent Miszalski: "Nie obowiązuje"
Użytek ekologiczny na Zakrzówku. Prezydent Krakowa chce ochrony terenów zielonych
Podczas sesji Rady Miasta Krakowa, która odbyła się w środę, 12 lutego, ponownie powrócił temat użytku ekologicznego na Zakrzówku. Obszernie na ten temat wypowiedział się prezydent miasta Aleksander Miszalski. Przypomniał, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu został uchwalony jeszcze w lipcu 2014 r., nie ukrywał jednak, że dokument ten był daleki od ideału. Dlatego w 2018 r. zapadła decyzja o utworzeniu użytku ekologicznego na Zakrzówku, co miało uchronić jego tereny zielone przed deweloperami.
— Od lat w Krakowie dyskutujemy o pewnych patologiach występujących w planistyce miejskiej i o tym, że zdarzają się przykłady patodeweloperki, że są zabudowywane tereny zielone, że nie zawsze plany chronią te miejsca, które są dla nas istotne. Taka dyskusja toczyła się również o Zakrzówku jeszcze w czasach, gdy byłem radnym i chciałbym bardzo wyraźnie podkreślić, wbrew temu, co czasami różni opozycyjni radni wypisują w social mediach — my bardzo poważnie podchodzimy do tych spraw — zadeklarował podczas sesji Rady Miasta prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. — Park Zakrzówek plus użytek ekologiczny "Zakrzówek" wtedy uchwalony to jest mniej więcej 95-98 proc. całości tego terenu, na którym nam zależało, bo ten użytek też nie objął wszystkich terenów, o których mówiliśmy. To było wtedy 17,5 ha. Pozostało te 1,4 ha, którymi zajęliśmy się w tej kadencji — dodał prezydent.
![Kraków Radio ESKA Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-BTU2-NEcv-G6Vb_krakow-radio-eska-google-news-664x442-nocrop.jpg)
Użytek ekologiczny na Zakrzówku będzie kosztował Kraków miliony
Jeden z problemów, związanych z użytkiem ekologicznym na Zakrzówku, jest to jak mocno obciąży budżet Krakowa. Podczas sesji prezydent Miszalski nie ukrywał, że zabezpieczenie tych terenów zielonych będzie wiązało się z milionowymi kwotami odszkodowawczymi dla miasta. Wynika to z faktu, że uchwalony w 2018 r. użytek ekologiczny dopuszczał jego zabudowę, jednak jak dodał podczas sesji — należy chronić to miejsce bez względu na koszty.
— W tej chwili precyzyjniej wiemy, jakie to będą koszty. Mówimy o dziesiątkach milionów złotych, o które już toczą się postępowania odszkodowawcze. Dziesiątki to może nawet zbyt mało, ponieważ może to pójść w kwoty powyżej 100 mln złotych. To są jednak cały czas kwoty, na które nas stać. To wprawdzie duża część budżetu Krakowa, ale wiemy, że to ważne, było to konieczne i chyba nikt tego nie żałuje — przyznał prezydent Aleksander Miszalski.
Użytek ekologiczny "Zakrzówek enklawa wschodnia" jako remedium na deweloperów
W związku z tym, że użytek ekologiczny objął większość, ale nie wszystkie tereny zielone przy Zakrzówku — w lutym 2024 r. inwestor Apollo Investment Twardowskiego złożył wniosek o pozwolenie na budowę przy ul. Twardowskiego w Krakowie, planując powstanie dużego bloku z garażem podziemnym. To oburzyło lokalną społeczność i aktywistów miejskich. W odpowiedzi Rada Miasta Krakowa w sierpniu 2024 r. uchwaliła nowy, powiększony użytek ekologiczny "Zakrzówek enklawa wschodnia". Niestety październiku wojewoda małopolski ze względu na nieprawidłowości uchwały, wydał rozstrzygnięcie nadzorcze uchylające ten dokument. Podczas sesji Rady Miasta prezydent Miszalski poinformował, że zaskarżył decyzję wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, zaś sąd 30 stycznia tego roku uchylił rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody.
— W ostatnim możliwym dniu, 16 stycznia 2025 r., zgodnie z prawem z KPA, z terminami, które nas obowiązują, zostało wydane pozwolenie na budowę, które musiało biec ze względu na rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody — powiedział prezydent Miszalski. — Wydział Architektury UMK wydał decyzję w ostatnim możliwym dniu. Nie miał wtedy wiedzy, kiedy sąd zajmie się tą sprawą i jaka będzie jego decyzja. Nie wydając tego pozwolenia na budowę, gmina była narażona na straty w zakresie odszkodowawczym — dodał.
Polecany artykuł:
Co z pozwoleniem dewelopera na budowę na Zakrzówku? Prezydent Miszalski: "Nie obowiązuje"
W związku z uchyleniem przez sąd decyzji wojewody małopolskiego, pozwolenie inwestora na budowę przy ul. Twardowskiego w Krakowie w pobliżu Zakrzówka nie obowiązuje. Prezydent Aleksander Miszalski dodał, że jest także umówiony na rozmowę z wojewodą w sprawie rzeczonego użytku ekologicznego. To od jego orzeczenia będzie zależał dalszy los tych terenów.
— Po pierwsze ze względu na rozstrzygniecie sądu, obecnie pozwolenie nie obowiązuje. Po drugie dzisiaj jestem umówiony z wojewodą Krzysztofem Janem Klęczarem na rozmowę w sprawie tego, by nie odwoływali się od tej decyzji sądu. Jeżeli wojewoda się nie odwoła, to oczywiście pozwolenie nie obowiązuje — ponfirmował na sesji RMK prezydent Aleksander Miszalski.