- Boję się myśleć ile dokumentów zatrzymamy w drugim półroczu, czy to nie będzie dwa razy więcej w porównaniu do ubiegłego roku. W każdym razie ogromny wzrost kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość jest bardzo niebezpieczny, więc apelujemy by kierowcy ściągnęli nogę z gazu - mówi Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.
Nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną śmiertelnych wypadków. Problem łamania przepisów w terenie zabudowanym zauważyli też kierowcy w Krakowie.
- Mnie się czasem zdarza przekroczyć prędkość - mówi nam jeden z krakowskich kierowców. Inni kierujący próbują też tłumaczyć przyczyny tego negatywnego zjawiska: - To wynika przede wszystkim z dużej liczby młodych kierowców, niektórzy przy ograniczeniu do 40 km/h jeżdżą nawet dwa razy szybciej - wyjaśnia nam kolejny pytany przez reportera Eski krakowianin.
Policja przypomina, że po przekroczeniu prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym kierowca traci prawo jazdy na trzy miesiące. Jeśli taka osoba zostanie złapana podczas prowadzenia samochodu mimo zatrzymania dokumentów to musi się liczyć z bezterminowym odebraniem prawa jazdy.
Polecany artykuł: