Takiego widoku chyba nikt się nie spodziewał. Kilka automatów biletowych KKM na przystankach komunikacji miejskiej było wysmarowanych fekaliami. Brud znajdował się na podajnikach na monety i bilety, a także na ekranach.
Do wspomnianych zdarzeń doszło na przystankach w rejonie ulic Kapelanka, Grota-Roweckiego, Lipińskiego, czy Słomianej. O brudnych automatach krakowskie MPK było informowane przez mieszkańców.
Piszemy o tym z obrzydzeniem, bo tego typu zachowanie tego kogoś (brak nam słów jak go określić) jest dla nas po prostu chore. Ktoś od pewnego czasu smaruje automaty biletowe KKM fekaliami... - czytamy na profilu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego na Facebooku.
Jak podkreśla MPK, automaty są natychmiast czyszczone. Jednak, by nie narażać pasażerów na nieprzyjemności podczas zakupów, sprawa została już zgłoszona na policję.