"Czarna Księga" wydatków publicznych 2025
Warsaw Enterprise Institute (WEI) to organizacja tworząca badania, analizy, projekty edukacyjne i raporty na temat gospodarki, demografii, bezpieczeństwa i prawa. Jednym z jej działań jest utworzenie "Czarnej Księgi" wydatków publicznych, w której wymieniono 49 inwestycji, przeprowadzonych w różnych częściach Polski, które mogą budzić pewne wątpliwości. Jak wskazują autorzy zestawienia, postanowili przyjrzeć się tym sprawą, ponieważ wszystkie projekty zostały wykonane za pieniądze podatników. Dlatego ich zdaniem należy sprawdzić, czy wydane kwoty są adekwatne do osiągniętego efektu. Link do "Czarnej Księgi" znajdziecie tutaj.
— Oto 49 opowieści o pieniądzach. Waszych pieniądzach. Są to historie czasami żenujące, czasami tragiczne, zwykle przykre w skutkach, ale — na osłodę od losu — bywają też zabawne. Przejrzymy się w nich jak w krzywym zwierciadle, zobaczymy ludzi, którzy urwali się z choinki, inni przebywali w alternatywnych rzeczywistościach, zamieszkiwali antypody absurdu, czy swoistą krainę czarów niczym słynna Alicja. Słowem, to 49 opowieści o tym, co z Waszymi pieniędzmi robią politycy — przekazał autor raportu. — Czarna Księga wydatków publicznych opisuje przypadki, w których można mieć co najmniej poważne wątpliwości, czy politycy działali w interesie obywateli. Czy wydali adekwatną ilość pieniędzy względem oczekiwanego efektu, czy zadbali o należyte finansowanie i zabezpieczenie pomysłów, zlecili i dopilnowali, by projekty ujrzały światło dzienne na czas — dodał.
Zakopane w raporcie "Czarna Księga" wydatków publicznych. Chodzi o remont dworca
Z Małopolski na niechlubnej liście wymieniono dwa miasta — Kraków i Zakopane. Pod Tatrami autorzy zestawienia wymieniają remont dworca głównego, który rozpoczął się jeszcze w czerwcu 2022 roku. Modernizacja miała na celu poprawienie jakości usługi oraz komfortu podróżnych. Podniesiono wówczas zadaszenie dla oczekujących na przyjazd pociągu oraz podniesiono perony, aby ułatwić wsiadanie do wagonów. Obiekt został oddany do użytku pod koniec 2023 roku. Niestety niecałe trzy miesiące później na skutek podmycia fragmentu nawierzchni peronu na jego terenie doszło do zapadliska. Prace naprawcze miały zostać wykonane przez firmy, która wykonała remont. Jak komentuje sprawę WEI, "niesmak pozostał".
— Na stacji Zakopane stwierdzono podmycie nawierzchni fragmentu peronu. Miejsca, gdzie wystąpiły nierówności zostały zabezpieczone. Sytuacja nie ma wpływu na ruch pociągów. Wykonawca w trybie pilnym przystąpi do naprawy nawierzchni. PLK SA współpracują z wykonawcą w celu jak najszybszego naprawienia peronu. Przyczyny uszkodzeń będą wyjaśnione przez komisję — przekazała nam wówczas Dorota Szalacha z zespołu prasowego PKP PLK. — Dokończenie wszystkich prac na stacji Zakopane w ramach umowy i odbiór końcowy robót planowane jest w maju br. — dodała.