Ze względu na wiele wątpliwości, radni zdecydowali o skierowaniu dokumentu do komisji planowania przestrzennego i ochrony środowiska, która ma dokonać wizji lokalnej.
Małgorzata Mrugała, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska zapewnia, że cały rejon Słonej Wody nie zasługuje na szczególną ochronę, a projektodawcy błędnie rozumieją funkcję użytku.
Wprowadzanie form ochrony przyrody, nawet tak miękkich, jak użytek ekologiczny czy pomnik przyrody nie może służyć blokowaniu inwestycji i zabudowy. Ma służyć ochronie przyrody - stwierdza.
Łukasz Maślona z Krakowa dla Mieszkańców sprawę widzi inaczej
Niestety, zapisy studium są takie, że tylko połowa tego terenu może zostać ochroniona przed zabudową, na połowie powstanie zabudowa wielorodzinna, czyli bloki - zżyma się.
Urzędnicy przekonują, że objęcie Słonej Wody użytkiem ekologicznym może pociągnąć za sobą konieczność zapłaty przez miasto odszkodowań, tak, jak ma to miejsce w przypadku Zakrzówka.