Małopolskie. Kierowca nie zdjął nogi z gazu
W sobotę, 22 lipca przed godziną 14.00 w Małopolsce doszło do wypadku, któremu winna była prędkość. Auto wypadło z drogi i dachowało. Na szczęście z pojazdu o własnych siłach wyszły dwie osoby, którym nic poważnego się nie stało. Jak ustalili policjanci zakopiańskiej drogówki, samochodem kierował 68-letni mężczyzna, mieszkaniec województwa małopolskiego. Mężczyzna kierujący pojazdem najprawdopodobniej z powodu zbyt dużej prędkości stracił kontrolę na kierowanym samochodem doprowadzając do dachowania. Za spowodowanie kolizji kierowca otrzymał mandat w wysokości 1100 złotych oraz 10 punktów karnych.
Wzmożony ruch na Podhalu. Jak zachować bezpieczeństwo?
Z uwagi na wakacyjny, zwiększony ruch pojazdów na Podhalu i weekendowe plany wypoczynku w tym miejscu, prowadząc auto warto zdjąć nogę z gazu i zachować szczególną ostrożność. Do urlopowiczów spędzających wakacje w górach policja apeluje o to, by podczas powrotów z wypoczynku w górach wybierać również alternatywne drogi dojazdów do domu nie tylko drogami krajowymi, ale również przez inne drogi wojewódzkie. Spowoduje to rozładowanie korków, które w przeszłości wydłużały drogę powrotną nawet o kilkanaście godzin.