Dziecko

i

Autor: Pixabay Sztywne łącze - nowy program policji dot. dzieci

Wiadomości

Dramat zamarzniętej 14-latki z Andrychowa ma się nie powtórzyć. Policja uruchamia specjalny telefon

2024-03-06 15:41

Przez kilka godzin dzieckiem na mrozie nie zainteresował się nikt. Tak było niedawno w Andrychowie, gdzie 14-letnia Natalia zamarzła na parkingu przy supermarkecie. Teraz zgłoszenia dotyczące dzieci mają być traktowane ze specjalnym priorytetem. Aby przyspieszyć działania dotyczące zaginięć i krzywdy najmłodszych, policja w Małopolsce uruchamia tzw. „sztywne łącze” - stacjonarne telefony i numer umożliwiający szybkie połączenie. To zupełnie nowy program pilotażowy wprowadzony z inicjatywy Marcina Kierwińskiego, ministra spraw wewnętrznych, który ma zapobiec takim tragediom, jak ta z Andrychowa.

„Sztywne łącze”. Ruszy specjalny telefon dotyczący tylko dzieci

Komenda Główna Policji powołała specjalny zespół, który ma opracować i wdrożyć koncepcje podniesienia standardów obsługi zdarzeń mogących powodować zagrożenie dla życia lub zdrowia dzieci. Chodzi o sytuacje, gdy trzeba zapewnić szybkość i efektywność obiegu informacji. 59 jednostek policji w Małopolsce zostało doposażonych w stacjonarne telefony, za pomocą których będzie można bezpośrednio połączyć się z dyżurnym komendy wojewódzkiej policji i to właśnie jest owo „sztywne łącze”. Dzwonić będzie można w sytuacji:

  • odmowy przyjęcia lub opieszałości w przyjęciu przez policję zawiadomienia o zdarzeniu mogącym powodować zagrożenie dla życia lub zdrowia dzieci (także przemocy domowej),
  • próby odesłania zawiadamiającego o zaginięciu dziecka do innej jednostki policji,
  • zwłoki w podejmowaniu przez policję czynności poszukiwawczych po przyjęciu zawiadomienia o zaginięciu,
  • braku kontaktu z prowadzącym sprawę, a jednocześnie braku wiedzy na temat przebiegu prowadzonych czynności. 

Przypalany papierosami 8-letni Kamil ze Śląska, zamarznięta 14-latka z Małopolski. Dlaczego zamykamy oczy?

W ostatni piątek, 1 marca, w centrum Warszawy, publicznie została zgwałcona 25-letnia Liza. Przechodnie mijali ofiarę i oprawcę beznamiętnie - nikt nie zareagował i jej nie pomógł. Liza walczyła o życie w szpitalu, gdzie zmarła. Kobieta była dorosła, ale ta wstrząsająca sytuacja pokazuje, jak wielka nieczułość na ludzką tragedię panuje w naszym społeczeństwie. Sprawa torturowanego Kamila ze Śląska czy zamarzniętej Natalii z Andrychowa pokazuje, że zobojętnienie tyczy się również krzywdy dzieci. Służby apelują, aby za każdym razem stanowczo reagować na wszelkie podejrzenia przemocy i krzywdy - również w przestrzeni publicznej - oraz zgłaszać je na policję (można to robić również anonimowo).

ZOBACZ TAKŻE: Czekaliśmy na wiosnę, a tymczasem w Tatry wróciła zima. Kamery TOPR-u pokazują pełno śniegu w górach

Debata "Wybory samorządowe. Walka o Kraków". Mocna wymiana zdań i cięte riposty