Pogoda na początek grudnia nie rozpieszcza. W Polsce deszcz i duże zachmurzenie
Chociaż do astronomicznej zimy pozostało jeszcze trochę czasu, początek grudnia w Polsce zazwyczaj był czasem, w którym pierwszy większy śnieg przykrywał miasta i radykalnie zmieniał krajobraz. Tymczasem końcówka roku przyniosła nam typową, brzydką jesień, pełną deszczu i zachmurzenia. Obecnie nad Polską zawisnął tzw. zgniły wyż, który chociaż przyniósł bardzo wysokie ciśnienie, sprawił zarazem, że aura jest niekorzystna, a lokalnie musimy mierzyć się z przelotnym deszczem i gęstą mgłą. To jednak już wkrótce ulegnie dużej zmienie.
Niż Wilhelmina nadciąga do Polski. Przyniesie śnieg, porywisty wiatr i drastyczny spadek ciśnienia
Już w piątek, 6 grudnia pogoda w Polsce ulegnie dużej zmianie. Znad Niemiec nadciąga do nas niż Wilhelmina i będzie on odczuwalny najmocniej na zachodzie kraju. Nadciągający front atmosferyczny przyniesie wreszcie śnieg do Polski. W ciągu dnia słupki termometrów będą wskazywać maksymalnie do 3 st. C, więc miejscami będzie padał deszcz ze śniegiem, jednak porywisty wiatr, który nadejdzie wraz z niżem sprawi, że pogoda nie będzie przyjemna. Najchłodniej będzie na wschodniej ścianie Polski. Tam temperatury będą oscylować wokół zera, więc jest szansa, że śnieg utrzyma się na dłużej. W nocy także będzie padało, a zamarzający śnieg z deszczem sprawi, że na drogach będzie ślisko.
W sobotę, 7 grudnia niż Wilhelmina w Polsce dalej będzie odczuwalny. Jak wskazuje IMGW w ciągu dnia temperatury wzrosną do 5 st. C, a to oznacza, że w całym kraju czeka nas fala ulewnego deszczu, który tylko na Mazurach i Podlasiu na szansę zamienić się w śnieg. Podobna aura czeka nas także w niedzielę, 8 grudnia. Wówczas opady nieco zelżą na sile, a padać będzie głównie na pasie od Podkarpacia, przez Małopolskę aż po Dolny Śląsk. Tego dnia wiatr wreszcie stanie się słabszy, a w centralnej części kraju wyjdzie słońce.
Warto także zwrócić uwagę, że przez cały nadchodzący weekend radykalnie spadnie ciśnienie w Polsce. W czwartek, 5 grudnia meteorolodzy wskazują, że jest aż 1028 hPa, zaś już od piątku ciśnienie spadnie do 1013 hPa. Tak wielki spadek w tak krótkim czasie może skutkować poważnymi problemami dla meteopatów i meteopatek, czyli osób wrażliwych na pogodę, którzy mogą się mierzyć z silnym zmęczeniem, bólem głowy, a nawet migreną.