Wielkanoc 2025. Na święta jaj nie zabraknie. Ceny są jednak wyższe niż jesienią
Duża skala produkcji jaj w Polsce gwarantuje, że nie zabraknie ich w sklepach nawet w okresie wzmożonego zapotrzebowania na ten produkt, tj. przed świętami wielkanocnymi. Polska produkuje więcej niż wynoszą krajowe potrzeby, wykraczając znacząco poza średnią światową. Potencjał produkcyjny zapewnia polskim konsumentom bezpieczeństwo żywnościowe – wyjaśniła Gawrońska.
Według danych Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz (KIPDiP), na mieszkańców Polski przypada 50,7 mln kur. Oznacza to, że na statystycznego Polaka przypada nieco ponad 1,3 kury. Wskaźnik ten jest istotnie gorszy w większości krajów europejskich. W Niemczech wynosi 0,69 kury na mieszkańca, we Francji 0,85 kury na mieszkańca, a we Włoszech 0,71 kury na mieszkańca. Średnia dla całej Unii Europejskiej to 0,86.
Solidna nadpodaż jaj w Polsce w stosunku do zapotrzebowania na rynku wewnętrznym wynika ze świadomych decyzji polskich hodowców kur nieśnych. W czasach, które nie generują napięć na rynku wewnętrznym nasz kraj eksportuje około 35 proc. produkcji, a w czasach kryzysowych, jak obecnie, eksport ma tendencje do zmniejszania się na korzyść zaspokajania popytu wewnętrznego – wyjaśniła szefowa Izby.
Jednak – jak zaznaczyła Gawrońska – stała dostępność jaj na rynku wewnętrznym nie oznacza możliwości utrzymywania niezmiennego poziomu cen. Międzynarodowe zawirowania na rynku jaj odbijają się także na krajowych cenach jaj, bo polscy producenci, wskazała rozmówczyni PAP, „nie działają w ekonomicznej próżni”.
Zgodnie z obliczeniami ekspertów KIPDiP klatkowe jaja średniej wielkości (typ M) podrożały od stycznia do kwietnia w sprzedaży hurtowej o prawie 22 procent. Natomiast od początku września ub.r. do początku kwietnia br., czyli w ostatnich siedmiu miesiącach jaja klatkowe (M) podrożały o ponad 71 proc.

Według danych ministerstwa rolnictwa (Zintegrowany Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej) 1 września ub.r., średnia cena spożywczych jaj klatkowych, sprzedawanych przez zakłady pakowania jaj w Polsce wynosiła 43,17 zł za sto sztuk jaj. Tymczasem 6 kwietnia br. za jaja te płacono już 73,90 zł/100 sztuk. Podobnie, za jaja ściółkowe płacono 62,74 zł/100 szt. i 85,33 zł/100szt. (wzrost o 36 proc.) ; a za jaja z wolnego wybiegu - 72,68 zł/100 szt. i 84,99 zł/ 100 szt. (wzrost o 17 proc.).
Jest tylko jeden kraj, który w stosunku do liczby mieszkańców ma więcej kur nieśnych niż Polska – to Holandia, gdzie na jednego mieszkańca przypada 1,7 kury. Zdaniem analityków Izby, można to tłumaczyć tym, że Holandia jest czymś na kształt międzynarodowego centrum w handlu jajami. Oznacza to, że kraj ten nie tylko produkuje znacząco więcej niż wynoszą jego potrzeby wewnętrzne, ale także importuje spore ilości jaj po to, by następnie z zyskiem odsprzedawać je do innych państw.
W liczbach bezwzględnych Polska jest trzecim pod względem wielkości producentem jaj w Europie. Najwięcej kur niosek mają Francuzi i Niemcy – oba mają powyżej 54 mln w sztuk. W naszym kraju jest ok. 50 mln niosek. Holandia jest szóstym co do wielkości posiadaczem kur nieśnych. Pogłowie w tym kraju wynosi prawie 30 mln kur.