Wyż w Polsce zapewni słońca na początek jesieni. Arktyczne powietrze przyniesie jednak przenikliwy chłód
Z początkiem jesieni Polska znalazła się pod wpływem wyżu, który zapewnia pogodę pełną słońca i wciąż przyjemnego ciepła w ciągu dnia. Mimo krótszych dni i chłodniejszych poranków wiele osób wciąż może cieszyć się aurą, typową dla początku tej pory roku. Jednak synoptycy ostrzegają, że ta stabilna sytuacja pogodowa nie potrwa długo. Od północy zaczyna napływać arktyczne powietrze, które znacząco obniży temperatury w nocy. Już w najbliższych dniach na termometrach w nocy zobaczymy wartości bliskie zera, a w niektórych rejonach kraju pojawią się nawet pierwsze przymrozki. To wyraźny sygnał, że zbliża się chłodniejsza część roku. Po raz pierwszy tej jesieni w wielu mieszkaniach i domach zostaną włączone kaloryfery, a jesienny chłód stanie się odczuwalny nie tylko na zewnątrz, ale i wewnątrz naszych czterech ścian.
Napływ arktycznego powietrza do Polski. W nocy będą pierwsze przymrozki
Ostatni weekend lata pożegnaliśmy pod znakiem słońca i upału. Niestety wraz z nadejściem kalendarzowej jesieni, także aura za oknem uległa znacznemu pogorszeniu. Chociaż obecnie Polska znajduje się pod wpływem wyżu, co sprawia, że w ciągu dnia możemy cieszyć się słoneczną pogodą, już w środę, 24 września nad Wisłę przywędruje arktyczne powietrze, które znacznie obniży temperaturę powietrza. W ciągu dnia słupki termometrów w całej Polsce pokażą 14-15 st. C i tylko na południu, w Małopolsce i na Podkarpaciu przelotnie będzie padał deszcz. Jednak już w nocy na północy temperatura spadnie do zaledwie 3 st. C. Nieco cieplej w centrum, tam 4-5 st. C i najcieplej będzie na południu, tam do 6 st. C. W rejonach górskich możliwy przymrozek.
W czwartek, 25 września w ciągu dnia wciąż będzie ciepło i słonecznie, temperatura będzie utrzymywała się na stabilnym poziomie 14-16 st. C. Problemem będzie jednak deszcz, który będzie padał na pasie od Małopolski po Dolny Śląsk oraz w Tatrach. W nocy dalej zimno. Na Podlasiu temperatura będzie oscylować wokół zera, w centrum 4-5 st. C, zaś najcieplej będzie na południu, tam nawet 8-9 st. C, jednak na pasie od Małopolski po Dolny Śląsk dalej będzie padało. Wysoko w Sudetach wiatr w porywach do 60 km/h, w Karpatach do 80 km/h. W piątek, 26 września dzień dalej będzie słoneczny z temperaturą na poziomie 14-15 st. C na południu i centrum i 17 st. C na Pomorzu. Na wschodniej ścianie słońce jednak schowa się za chmurami. Tej nocy będzie jednak naprawdę zimno. Na północnym wschodzie możliwy spadek temperatury przy gruncie do około -1 st. C, na Podlasiu 1 st. C, w pozostałej części kraju maksymalnie 4 st. C. Cieplej zacznie robić się dopiero od soboty.
i
