W poniedziałek w siedzibie Wisły odbyła się konferencja prasowa z udziałem właścicieli i zarządu klubu. To pierwsze publiczne wystąpienie władz Białej Gwiazdy od czasu zakończenia ligowego sezonu i spadku do pierwszej ligi. Podczas spotkania z dziennikarzami oficjalnie potwierdzono, że dotychczasowy trener Wisły - Jerzy Brzęczek - pozostaje na swoim stanowisku, ale od nowego sezonu będzie miał także nową rolę.
- Trener Brzęczek będzie całkowicie włączony w proces rekrutacji i skautingu. Będzie on prowadził rozmowy z zawodnikami przed podpisaniem kontraktu, jak również będzie włączony proces negocjacji pomiędzy zawodnikiem a klubem. Do niego też będzie należała ostateczna decyzja, który zawodnik trafia do klubu - mówił Dawid Błaszczykowski, prezes Wisły Kraków.
Podczas spotkania z mediami światło dzienne ujrzała także informacja, że tuż po zakończeniu sezonu zarząd Wisły podał się do dymisji. Ta nie została jednak przyjęta przez Radę Nadzorczą.
- My poprosiliśmy zarząd, aby nie podejmował tej decyzji natychmiast, bo to całkowicie zdezorganizowałoby nam działalność, a jesteśmy w bardzo ważnym momencie. Te rozmowy trwały bardzo długi i ostatecznie udało nam się przekonać zarząd. Dawid (Błaszczykowski - przyp. red.) zgodził się, że zostanie w klubie co najmniej do końca okienka transferowego - mówi Tomasz Jażdżyński, współwłaściciel Wisły Kraków.
Po zakończeniu okienka transferowego ma zapaść decyzja jak będzie wyglądała struktura zarządzania klubem w kolejnych miesiącach.
Polecany artykuł: