Olkusz leży w historycznym regionie małopolskiej ziemi krakowskiej na wschodnich rubieżach Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Znajduje się w połowie drogi krajowej numer 94, pomiędzy Będzinem a Krakowem. Urząd Miasta i Gminy w Olkuszu, podobnie jak inne samorządy, szuka oszczędności z powodu rosnących cen prądu. Postanowił wdrożyć plan oszczędzania energii i… wyłączono część miejskiego oświetlenia.
W centrum miasta jest ciemnej, ale nie całkowicie ciemno. Działa część latarni i i one wystarczają, by oświetlić ulice i chodniki. Problem pojawia się za to na niektórych osiedlach, na przykład przy ulicy Francesco Nullo. Tam żadna z czterech latarni nie działa, a mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Nie chodzi tylko o ewentualne napaści czy kradzieże, ale też o to, że w ciemności łatwiej potknąć się i przewrócić.
Olkusz nie jest jedynym miastem, w którym podjęto tego typu działania. W Krośnie od północy do godz. 4 rano też wyłączone jest oświetlenie uliczne. W nocy część oświetlenia gaśnie też w Lubawie, w województwie warmińsko-mazurskim, w Dąbrowie na Opolszczyźnie czy w Ostrowie Wielkopolskim. W Wałbrzychu i okolicach nie będzie natomiast iluminacji zabytków. Jeśli chodzi o Małopolskę, władze Krakowa zastanawiają się nad wprowadzeniem reglamentacji energii. Na razie trwają konsultacje, ale możliwe, że wkrótce zostaną podjęte działania.