Uderzenia kopyt o ziemię i wielkie emocje w Tauron Arenie Kraków. 20 lutego rozpoczyna się Cavaliada. Od czwartku do niedzieli fani jeździectwa konnego będą mogli podziwiać zmagania około 150 dżokejów z 14 krajów w 4 konkurencjach. Imprezę, jak mówi Dyrektor Cavaliada Tour Radosław Kulupa, rozpocznie Puchar Polski w zaprzęgach.
Pęd, dynamika, cztery konie zaprzęgnięte do bryczki. To wszystko sprawia, że mamy niesamowite emocje, a jeszcze bliskość tych koni pędzących po parkurze w stosunku do trybun otoczonych przez zawodników, przez kibiców to wszystko sprawia, że publiczność to kocha - tłumaczy Kulupa.
Z kolei piątek zakończy konkurs skoków wzwyż na koniu. W grę wchodzi zarówno akrobatyka, jak i wytrzymałość fizyczna konia.
Zawodnicy mierzą się z kilkoma przeszkodami, a następnie po jednym, drugim, trzecim skoku przeskakują przez mur, który jest ustawiony na takiej wysokości, na której rzeczywiście każdy kolejny zawodnik będzie w stanie go przeskoczyć. Tam wysokości dochodzą do nawet ponad dwóch metrów - zapowiada Kulupa.
Całość zakończy Grand Prix skoków przez przeszkody. Zawodnicy, oprócz nagród, będą też walczyli o punkty, które umożliwią im start na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Uczestnicy zawodów jeździeckich zwykle przywożą ze sobą od 2 do 3 wierzchowców, więc podczas Cavaliady w sumie będzie ich ponad 300.