Figury szczęścia w małopolskim uzdrowisku. To kolejna atrakcja dla turystów

Figury szczęścia w Muszynie. Nowa atrakcja dla turystów

Muszyna z roku na rok rozwija się, stawiając na kolejne większe i mniejsze inwestycje. Do tych pierwszych z pewnością zaliczymy udany remont tamtejszego zamku, który od czasu powrotu do dawnej świetności przyciąga rzesze turystów. Strzałem w dziesiątkę było także postawienie na ogrody – Biblijne, Sensoryczne, Tematyczne, Żywe i liczne parki, które stały się symbolem niewielkiego uzdrowiska. O muszyńskich ogrodach przygotowaliśmy zresztą osobny materiał. Zachęcamy do zapoznania się z tekstem.

To oczywiście nie wszystko, bo w Muszynie wciąż stawiają na realizację nowych zadań, np. ogrodów Greckiego i Chińskiego, a także budowę nowych wolier w żywych ogrodach, która już się rozpoczęła. Co równie ważne, w Żegiestowie nad Popradem powstanie plaża, a największa w Polsce mofeta zostanie przyozdobiona drewnianymi pomostami. W Muszynie goście mają także do dyspozycji baseny na Zapopradziu, minigolfa, boiska sportowe, sale zabaw, siłownie plenerowe, korty tenisowe, paintball, spływy pontonowe i kajakowe, sezonowo lodowisko i oczywiście okoliczne stoki narciarskie. Duże inwestycje często przyćmiewają te mniejsze, choć nie można absolutnie odmówić im uroku.

Uzdrowisko kolejny raz postanowiło ubogacić przestrzeń, w której zameldowały się już pierwsze figury szczęścia, zamontowane na Ogrodach Tematycznych przy al. Zdrojowej. Tego typu instalacje znajdują się w wielu miejscach na świecie i cieszą się popularnością wśród gości. W Muszynie zamontowano odlewane kaczki, które wrosły w lokalny krajobraz.

W Kołobrzegu mamy np. słynne Mariany -przedstawiające mewy w różnych, „ludzkich” sytuacjach życiowych. We Wrocławiu mamy całą rodzinę  krasnali. Gdzie indziej mamy figurę dzika, byka czy też krokodyla. Tego typu małe lub duże rzeźby mają za zadanie wzmocnić pozytywną atmosferę w przestrzeni, wywołać uśmiech dziecka czy dorosłego i dostarczyć odrobinę szczęścia. Zazwyczaj z każdą taką postacią wiąże się pewne przekonanie, że dotknięta czy potarta figura, albo posąg przyniosą szczęście wykonującym tę czynność. W wielu miejscach ustawiają się kolejki aby potrzeć taką figurę i zapewnić sobie szczęście – pisze w mediach społecznościowych burmistrz Muszyny Jan Golba.