Fontanna na Rynku Głównym w Krakowie. Najpierw prof. Zina, teraz "Kryształ"
Obecna fontanna "Kryształ" została ulokowana na miejscu fontanny projektu profesora Zina z XIX wieku, która stała na Rynku Głównym od 1964 do 2005 roku. Usunięto ją ze względu na przeprowadzane wówczas prace archeologiczne zakończone powstaniem podziemnej ekspozycji Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Dzisiaj tzw. "kanapę Zina" można podziwiać w Parku Jerzmanowskich, gdzie została ustawiona w 2020 r. Rynek Główny opanował bowiem w 2010 r. "Kryształ". Nowa fontanna spotkała się z różnymi opiniami. Jej kształt piramidy nie wszystkim mieszkańcom przypadł do gustu, sporo osób narzekało także na koszt powstania, który wyniósł ponad 3 miliony złotych. W zeszłym roku pojawił się kolejny problem: "Kryształ" przestał działać.
"Kryształ" nie działa. Co dalej z fontanną na Rynku Głównym?
Chociaż początkowo nowa fontanna wzbudzała kontrowersje, po upływie lat mieszkańcy przyzwyczaili się do "Kryształu". Tymczasem ten przestał działać. Dlaczego fontanna jest nieczynna i jak długo to potrwa? Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z jednostką Klimat-Energia-Gospodarka Wodna, której podlegają miejskie fontanny. Okazało się, że kłopot stanowi m.in. konstrukcja "Kryształu", a cena naprawy może przyprawiać o zawrót głowy:
KEGW sporządziło ekspertyzę naprawy, bo pojawiły się drobne przecieki wynikające z tego, że jest to fontanna ze szkła i ze stali. Na skutek słońca, rozprężeń różnych te elementy się rozszczelniły. Ekspertyza wykazała, że naprawa jest dosyć kosztowna, bo to ponad 1 200 000 złotych. Ta ekspertyza została przekazana do Zarządu Zieleni Miejskiej, ponieważ ta jednostka przygotowuje się do małej rewitalizacji Rynku Głównego. Chcielibyśmy, żeby nasze działania, żeby nasza infrastruktura - w tym przypadku fontanna — współgrała z tymi zmianami, była z nimi kompatybilna - powiedziała nam rzeczniczka KEFW Magdalena Wasiak.
Dużym problemem dla funkcjonowania fontanny na Rynku Głównym są także akty wandalizmu. Jak przekazała nam Magdalena Wasiak, na 24 szyby, z których składa się kryształ aż sześć zostało uszkodzonych:
Sześć szyb zostało stłuczonych jakimś tępym narzędziem albo kamieniem przez osoby, które - podejrzewamy - były w stanie upojenia, bo inaczej tego nie można wytłumaczyć. Fontanna okazała się za delikatna i niestety tym "Kryształem" nie nacieszyliśmy się w pełnej krasie, tak jak chcieliśmy.
W poniedziałek, 26 sierpnia odbyło się nieoficjalnie spotkanie, w którym udział wzięli m.in. zastępca Prezydenta Miasta Krakowa Stanisław Mazur oraz przedstawiciele Politechniki Krakowskiej. Jego tematem była zbliżająca się rewitalizacja Rynku Głównego. Poruszona została także kwestia niedziałającej fontanny:
Wszyscy są zgodni, że fontanna jak najszybciej musi znowu trysnąć. To, co brane jest teraz pod uwagę, to z jednej strony albo naprawa tej istniejącej, albo jej przebudowa w taki sposób, aby ograniczyć te akty wandalizmu, ponieważ obecnie jest ona potężnie zdewastowana. Jest to obiekt ze szkła. Widzimy, że nie do końca zdał egzamin. Kwestia ewentualnej przebudowy i szyb, z których będzie składała się w przyszłości fontanna, zależy od raportu naukowców - powiedziała nam Magdalena Wasiak.
Rzeczniczka miejskiej jednostki Klimat-Energia-Gospodarka Wodna zdradziła nam także kulisy powstawania obiektu:
Historia fontanny "Kryształ" jest bardzo ciekawa. Miejsce, w którym stoi teraz obiekt, stanowiło tak naprawdę zaplecze budowlane, kiedy powstało Muzeum Rynek Podziemny. Materiały budowlane nie mogły być bowiem wrzucane przez Sukiennice. W związku z tym został stworzony ten "otwór techniczny" i stąd się wzięło właśnie to miejsce. Ponadto już na etapie projektowania zwrócono uwagę, że potrzebne jest doświetlenie tej części Rynku Głównego, dlatego też taki kształt fontanny, który miał rozpraszać światło.